Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) potwierdził pierwszą akredytywę dokumentową w rublu rosyjskim. Do tej pory bank potwierdzał takie dokumenty tylko w złotych, euro i dolarach. Stworzenie tej możliwości bezpośrednio w rosyjskiej walucie to ważna informacja dla wielu eksporterów sprzedających swoje towary albo usługi do Rosji.
— Często zdarza się, że rosyjski kontrahent nie ma możliwości akceptacji waluty innej niż lokalna. W takiej sytuacji do tej pory polscy eksporterzy nie mieli możliwości wygrywania kontraktów, bo nie mogli zaakceptować akredytywy otwartej w rublu. Natomiast gdy ją akceptowali, nie mogli zapewnić sobie poczucia bezpieczeństwa w postaci potwierdzenia tej akredytywy przez polski bank — mówi Karol Rozenberg, ekspert departamentu bankowości transakcyjnej w BGK.
Dlatego bank postanowił to zmienić i włączył rubla do listy walut obsługiwanych w ramach potwierdzenia akredytywy. Pierwsza akredytywa potwierdzona w rublu opiewa na kwotę prawie 40 mln zł. Dotyczy firmy Famur i zabezpieczenia dużego kontraktu na sprzedaż polskich maszyn górniczych do jednej z rosyjskich kopalń.
— Firma miała kłopot, bo żaden bank nie był zainteresowany potwierdzeniem akredytywy w rublu, dlatego postanowiliśmy wprowadzić taką możliwość — mówi Karol Rozenberg.
Potwierdzenie akredytywy zwiększa bezpieczeństwo polskiego eksportera. Ma on wtedy pewność, że gdy dostarczy produkty albo usługi i złoży dokumenty potwierdzające realizację kontraktu, wtedy otrzyma wypłatę pieniędzy bezpośrednio z BGK, niezależnie od tego, czy zostaną one dostarczone przez zagranicznego zamawiającego czy przez jego bank. Nie musi się zatem martwić ryzykiem braku zapłaty. To bardzo istotne w przypadku eksportu do państw o podwyższonym ryzyku, takich jak Rosja, Ukraina czy Białoruś.