Leszek Balcerowicz objął funkcję strażnika złotego

Jacek Zalewski
opublikowano: 2001-01-11 00:00

Leszek Balcerowicz objął funkcję strażnika złotego

Od 1 stycznia Narodowy Bank Polski miał już prezesa elekta, ale czasowo kierowany był przez wiceprezesa Jerzego Stopyrę. Powodem tego stanu zawieszenia stało się zaniedbanie marszałka Macieja Płażyńskiego, który między 8 a 22 grudnia nie zwrócił się do UOP o przeprowadzenie postępowania sprawdzającego wobec kandydata Leszka Balcerowicza, w trybie ustawy o ochronie informacji niejawnych. Na szczęście w okresie noworocznym służby wykonały swoje czynności (które wobec osoby niedawnego wicepremiera były czystą formalnością) i 10 stycznia, na pierwszym w XXI wieku posiedzeniu Sejmu, nowo powołany prezes NBP mógł złożyć przysięgę. Potwierdzona ona została obecnością prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego oraz poprzedniej prezes, Hanny Gronkiewicz-Waltz.

to naturalne, że w pierwszych dniach urzędowania szef banku centralnego musi na nowym stanowisku okrzepnąć. Firma jest mu doskonale znana, ale jednak z pozycji człowieka z zewnątrz. Pierwszym poważnym sprawdzianem dla nowego prezesa powinno być przewodniczenie posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, zwołanemu jeszcze przez panią prezes na 24 stycznia. Leszek Balcerowicz raczej owego terminu nie zmieni — choć oczywiście ma do tego prawo.

Bankowy światek zastanawia się, jak ułoży się współpraca wielkiego indywi- dualisty o silnej osobowości — jakim niewątpliwie jest profesor Balcerowicz — z kolegialną RPP, w której składzie można znaleźć kilkoro członków nie- ustępliwych, a nawet zadziornych. W zamkniętym już okresie swojej działalności partyjnej w UW Leszek Balcerowicz wyznawał zasadę, iż formalnie decydują o wszystkim organy kolegialne — ale najlepiej, gdy akceptują decyzje szefa. Obecnie najbliższym prezesowi NBP członkiem RPP jest Marek Dąbrowski, a w drugiej kolejności — Cezary Józefiak. Oczywiście są to relacje ukształtowane w przeszłości. Wspólne rozwiązywanie bieżących problemów może stworzyć wewnątrz RPP całkiem nowe układy.

Wiele środowisk biznesowych pilnie oczekuje od RPP obniżenia stóp procentowych już na styczniowym posiedzeniu. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby Leszek Balcerowicz właśnie od takiej decyzji rozpoczął pełnienie misji strażnika narodowej waluty. Dla prezesa NBP warunkiem wstępnym jakichkolwiek rozmów o stopach jest przyjęcie przez parlament budżetu, dyscyplinującego wydatki sektora publicznego. Tymczasem uchwalenia budżetu — w wersji końcowej, przedkładanej do podpisu prezydentowi — można się spodziewać najwcześniej w marcu.