Po dwóch latach testów i pół roku przygotowań Link4 uruchomił w środę sprzedaż ubezpieczeń komunikacyjnych powiązanych z rozwiązaniami telematycznymi. Jego partnerem technologicznym w tym przedsięwzięciu jest dostawca nawigacji samochodowych NaviExpert. Aplikacja mobilna zostanie wzbogacona o moduł, który umożliwi klientom Link4 odzyskanie części pieniędzy, którą zapłacili za polisę OC. Jeśli tylko zgodzą się, by ubezpieczyciel zdalnie mógł oceniać, jak poruszają się na drodze.

— Telematyka to dla nas synonim bezpieczeństwa na drodze. Dzięki niej klienci będą jeździć wolniej i płynniej, co przełoży się na mniejszą liczbę wypadków — przekonuje Agnieszka Wrońska, prezes Link4.
Ubezpieczyciel nie będzie miał dostępu do danych o tym, gdzie jeździmy. Jak podkreśla Adam Bąkowski, szef NaviExpert, nawigacja weźmie na siebie ciężar gromadzenia informacji o zachowaniu kierowców na drodze. Link4 będzie miał dostęp tylko do zagregowanych danych, które umożliwią przyznanie co miesiąc premii finansowej posiadaczom polisy. Maksymalnie ma ona wynosić 30 proc. ceny polis i zostanie wypłacona w momencie wygaśnięcia rocznej polisy. By ją otrzymać, kierowca będzie musiał spełnić dwa warunki: używać aplikacji telematycznej przez minimum 5 dni w miesiącu i przejechać na niej co najmniej 200 km oraz nie spowodować wypadku drogowego.
— Nie traktujemy naszej telematyki jak programu lojalnościowego. Dlatego warunkiem otrzymania premii nie jest odnowienie w Link4 polisy — mówi Katarzyna Wojdyła, członek zarządu Link4. Przedstawicielki Link4 nie ujawniają, ile polis telematycznych chcą sprzedać do końca roku.
Agnieszka Wrońska podkreśla, że rozwiązanie jest innowacyjne i klienci muszą się z nim oswoić. Dlatego na początek liczy na powtórzenie osiągnięcia z pilotażu, w którym wzięło udział blisko 20 tys. kierowców. Piotr Pastuszka, menedżer w firmie doradczej Sollers Consulting, ocenia, że nie ma szans na to, by większość polskich kierowców kupowała polisy powiązane z telematyką. Są jednak segmenty, w których takie rozwiązanie może się upowszechnić. Są to np. floty firmowe czy też młodzi kierowcy.
— Ceny polis komunikacyjnych będą szły w górę. Nadal należą do najniższych w Europie. Dlatego część kierowców może być zainteresowana ich obniżeniem za pomocą telematyki. Młodzi kierowcy wydają się być naturalnym odbiorcą tego typu rozwiązań, bo nie boją się dzielić swoimi danymi — mówi Piotr Pastuszka. W styczniu ubezpieczenia OC powiązane z telematyką wprowadziła na rynek firma NIO, za którą stoi Witold Jaworski, były wiceprezes PZU i szef Allianza. Jego partnerami są sopocka Ergo Hestia i Yanosik.