Łupkowe prawo do wywłaszczeń

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2012-02-22 00:00

Firmy mogą wywłaszczać właścicieli gruntów, na których zostaną wykryte złoża gazu. Czy to jest zgodne z konstytucją?

„Amerykańskie koncerny wywłaszczają polskich rolników”, „Ziemia ojców w obcych rękach”, „Rozbierają Polskę po kawałku” — takie alarmujące tytuły mogą niedługo pojawić się w polskich gazetach. Wszystko za sprawą obowiązującej od 1 stycznia 2012 r. nowej ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Rząd i parlament postanowiły dać firmom wydobywającym gaz łupkowy skuteczne narzędzie do przejęcia pełnej kontroli nad złożem i jego eksploatacją. Art. 19.1 ustawy mówi wprost, że przedsiębiorca, który uzyskał koncesję na wydobywanie węglowodorów (np. gazu łupkowego), może żądać wykupu nieruchomości lub jej części położonej w obszarze górniczym w celu wydobycia gazu. Oznacza to, że gdy strony nie dojdą do porozumienia, koncern wydobywczy ma pełne prawo domagać się od właściciela wykupu gruntu. Jeżeli ten będzie się opierał, sprawę załatwi sąd.

Pytania o konstytucję

— Nowością jest to, że wydobycie gazu łupkowego znalazło się w katalogu tzw. celów publicznych. W związku z tym prawo pozwala zagranicznym koncernom na wywłaszczanie nieruchomości pod wydobycie gazu łupkowego. Rolnicy, przedsiębiorcy i inni właściciele nieruchomości zasobnych w gaz łupkowy będą zmuszeni sprzedać grunty. Ustawa zakłada więc możliwość wywłaszczania jednego przedsiębiorcy przez innego przedsiębiorcę, w tym przypadku przez koncern wydobywczy.

Moim zdaniem, narusza to konstytucyjne zasady równości — mówi Jacek Czapiewski, radca prawny z Gdańska. Podobnie twierdzi Jarosław Grzywiński, radca prawny z PwC.

— Koncerny dostały mocny instrument prawny do zdobywania gruntów bogatych w gaz łupkowy. Zapewne będą starały się porozumieć z właścicielem co do satysfakcjonującej obie strony kwoty odszkodowania. Jednak w razie sprzeciwu koncern będzie mógł żądać własności ziemi. Moim zdaniem, to przykład złej legislacji. Czy jeśli duże złoża gazu łupkowego zostaną wykryte w centrum Warszawy, a właściciele nieruchomości nie będą chcieli ich odsprzedać i będą eskalować żądania, koncern w sądzie wywłaszczy pół dzielnicy Śródmieście? To skrajny przykład, ale pokazuje absurd tej regulacji — mówi Jarosław Grzywiński.

Także w jego ocenie przepis ten może być niezgodny z polską konstytucją. Problem dostrzega Piotr Syryczyński, konsultant w firmie doradczej WS Atkins Polska. — Już sześć lat temu po cichu wprowadzono możliwość wywłaszczeń przy niektórych koncesjach wydobywczych. Teraz rozszerzono je na gaz łupkowy. Jednak spodziewam się, że koncerny będą nastawiać się na negocjacje z właścicielami gruntów i zapewne w ten sposób zostanie przejętych gros terenów. Przymusowe wywłaszczenie będzie raczej ostatecznością — uważa Piotr Syryczyński. Kontrowersyjna regulacja nie podoba się prof. Piotrowi Winczorkowi, znawcy prawa konstytucyjnego.

— Sytuacja stron ewentualnego sporu nie będzie równa. Bogate koncerny prędzej czy później i tak postawią na swoim. Może się zdarzyć, że jakiś rolnik patriota odmówi odsprzedaży ziemi ojców. Sprawa trafi więc do sądu. Ten będzie badał, czy grunt jest rzeczywiście koncernowi konieczny do wydobycia gazu. Jeżeli stwierdzi, że tak, to określi odpowiednią cenę. Grunt trafi w ręce wydobywcy. Taki przymusowy wykup może łamać konstytucyjne prawo własności — mówi prof. Piotr Winczorek.

Grunt to negocjacje

Firmy poszukujące gazu łupkowego w Polsce uspokajają.

— Przedsiębiorcy nie zamierzają nikogo wywłaszczać. Nastawiają się na klasyczne negocjacje i liczą na porozumienie. W interesie koncernów jest, aby wszyscy byli zadowoleni. Jeżeli właściciele nieruchomości zgodzą się na ceny rynkowe, to firmy interesuje zarówno dzierżawa, jak i kupno terenów. Jesteśmy optymistami. Już teraz mamy oferty sprzedaży gruntów, na których prowadzone są poszukiwania gazu łupkowego — mówi Marcin Zięba, dyrektor generalny Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego. Dotąd Ministerstwo Środowiska wydało 111 koncesji na poszukiwanie gazu. Badania prowadzą m.in.: ExxonMobil (6 koncesji), Chevron (4), PGNiG (15), Orlen Upstream (7), Lotos Petrobaltic (7) i Talisman Energy (3). Gaz łupkowy jest wielką szansą Polski na energetyczną niezależność. Amerykańscy eksperci nasze złoża szacują nawet na 5,3 bln m sześc. Takie ilości mogłyby zaspokoić krajowe potrzeby na 300 lat.