Grupa Magellana chce w tym roku kilkakrotnie zwiększyć sprzedaż.
Magellan nabiera prędkości i szuka nowych kierunków. Nie ma wyjścia, ponieważ na rynku finansowania należności szpitali — po przejęciu MW Trade przez holding Leszka Czarneckiego — powoli zaczyna się robić ciasno.
— Skupimy się na finansowaniu inwestycji w służbie zdrowia. Ten rynek dynamicznie rośnie. Obecnie jest wyceniany na około 3 mld zł. Nasza zeszłoroczna sprzedaż w tym obszarze wynosiła kilkadziesiąt milionów złotych. W tym roku planujemy ją kilkakrotnie zwiększyć — mówi Krzysztof Kawalec, prezes Magellana.
Grupa zaciera już ręce. Do 2015 r. szpitale muszą spełnić wymogi Unii Europejskiej dotyczące m.in. stanu technicznego budynków. Nie będą to kosmetyczne zmiany, lecz istotne przebudowy pochłaniające dziesiątki milionów złotych.
Tym segmentem zajmuje się powołana w zeszłym spółka Med-Finance. Działa ona również na rynkach czeskim i słowackim, na których grupa jest już obecna od kilku lat. Magellan wybiera się jeszcze bardziej na południe.
— Planujemy wejść na rynek węgierski. Rozważamy dwie opcje: przejęcie bądź greenfield. Pierwsza możliwość jest dla nas korzystniejsza, jednak nie podjęliśmy ostatecznej decyzji. Zapadnie w drugim kwartale —mówi Krzysztof Kawalec.
Grupa już w zeszłym roku zapowiadała mocne wejście na rynki zagraniczne, kierując swój wzrok przede wszystkim na region południowo-wschodniej Europy, który jest zresztą wskazywany jako najbardziej perspektywiczny dla całej branży medycznej. Magellan nie zamierza zadowolić się skromnym kawałkiem branżowych tortów — chce być na podium każdego tych rynków, a przychody z zagranicy mają stanowić 20 proc.
Jeśli chodzi o finansowanie inwestycji, Med-Finance rozważa dwie możliwości. Pierwsza to finansowanie kapitałami własnymi i długiem; druga to wejście na NewConnect i pozyskanie pieniędzy z giełdy.
Po wejściu Leszka Czarneckiego do MW Trade uzyskała ona dostęp do kapitału. Magellan nie planuje jednak tak łatwo oddać pozycji lidera.
— Finansujemy się przede wszystkim obligacjami krótko- i średnioterminowymi oraz kredytami. Łącznie zapewniają nam finansowanie na poziomie ponad 320 mln zł. Planujemy jednak zwiększyć przyznane limity — informuje Krzysztof Kawalec.