Chiny winny jak najszybciej, we własnym interesie, podjąć działania w kwestii ograniczenia eksportu tekstyliów do państw UE - powiedział w czwartek w Strasburgu unijny komisarz ds. handlu, Peter Mandelson.
Mandelson dodał, iż jest sprawą istotną by Chiny w jak najszybszym terminie wyjaśniły, jakie działania zamierzają podjąć w tej wywołującej wiele kontrowersji kwestii.
Unijny komisarz ostrzegł, iż w przeciwnym razie Komisja Europejska nie będzie mieć innego wyjścia jak tylko odwołać się do odpowiednich przepisów, jakie w podobnych sytuacjach przewiduje Światowa Organizacja Handlu (WTO). Mandelson dodał, że niektóre kraje - jak Francje i Włochy - domagają się już podjęcia nadzwyczajnych działań i ograniczenia importu części chińskich tekstyliów.
Import do państw UE tekstyliów z Chin znacznie wzrósł od 1 stycznia 2005 roku po zniesieniu kwot eksportowych. W końcu kwietnia Komisja Europejska zdecydowała oficjalnie o wszczęciu dochodzenia w 9 kategoriach chińskich tekstyliów i produktów odzieżowych, których eksport z Chin do UE w pewnych przypadkach sięgnął 534 proc. Ma ono dotyczyć podkoszulków, swetrów, bluz, pończoch, skarpet, spodni męskich, płaszczy damskich, biustonoszy oraz nici i tkanin lnianych.
Dochodzenie KE będzie mogło trwać maksymalnie 60 dni. Warunkiem zastosowania procedury ochronnej jest wykazanie, że firmy europejskie ponoszą z tytułu importu tekstyliów z Chin dotkliwe straty. Unijni ministrowie handlu poparli wszczęcie dochodzenia, ale nie zgodzili się na podjęcie szybkich działań zmierzających do przejściowego ograniczenia importu, pomimo apelu przemysłu tekstylnego wspieranego przez 13 krajów, w tym Polskę, Francję, Portugalię, Włochy, Litwę.
Chiny twierdzą, że unijne dochodzenie w sprawie importu chińskich tekstyliów zaprzecza duchowi wolnego handlu i może doprowadzić do pogorszenia chińsko-europejskich stosunków handlowych. Chiński premier Wen Jiabao obiecywał już podjęcie konkretnych działań, mających prowadzić do ograniczenia wzrostu eksportu tekstyliów do UE. Zapowiedział, że wyniki takich działań strony chińskiej będą widoczne już w końcu maja.