To zupełnie inaczej, niż podpowiadałaby intuicja; złoto jest przecież tradycyjnie uważane za najlepsze zabezpieczenie przed inflacją. Tymczasem kruszcowi nie pomaga ani faktyczny dodruk dolarów, ani poważne problemy z inflacją gospodarek wschodzących: Chin oraz Indii.
W ciągu ostatnich pięciu miesięcy złoto nie nadążało za metalami przemysłowymi, nie mówiąc o towarach rolnych. O tym, że to nie koniec słabej passy złota, przekonany jest japońska Nomura. Jak przekonują analitycy banku, istnieje odwrotna zależność pomiędzy cenami złota i poziomem realnych stóp procentowych w USA. Wzrosty tych ostatnich mogą spowodować nawet 8 – proc. przecenę kruszcu.