mBank: Asseco Poland wygra na ZUS

DI
opublikowano: 2019-02-06 22:00

Zbliża się sezon wyników za czwarty kwartał 2018 r. Analitycy mBanku spodziewają się „istotnego spowolnienia” wzrostu wyników w porównaniu z trzecim kwartałem, gdy spółki raportowały dwucyfrowy wzrost.

„Największym ryzykiem dla spółek pozostaje, jak w poprzednich miesiącach, presja na wynagrodzenia pracowników. Niektóre spółki wskazują na trudności z budową przychodów, na tyle dużą by wygenerować wzrosty wyników. Stąd, obecnie mamy neutralne nastawienie do sektora i zalecamy selektywne podejście do spółek IT” — pisze w raporcie analitycznym Paweł Szpigiel, analityk mBank Domu Maklerskiego.

Radzi by przeważać Asseco South Eastern Europe — to faworyt od dłuższego czasu oraz Asseco Poland.

„Pozytywnie patrzymy także na Asseco Poland z uwagi na perspektywę dobrych wyników. Dodatkowo, relatywnie duże prawdopodobieństwo dodatkowych zleceń z wolnej ręki od ZUS na utrzymanie systemu KSI (z uwagi na problemy Comarchu z przejmowaniem kontraktu) może pozytywnie wpływać na sentyment do spółki, i negatywnie na sentyment wobec CMR” — czytamy w raporcie.

Asseco Poland wedle prognozy mBanku miało w ostatnim kwartale wypracować aż 97,8 mln zł zysku netto, czyli o ponad 50 proc. więcej niż przed rokiem, co zwiększy prawdopodobieństwo wypłaty solidnej dywidendy (stopa dywidendy szacowana na 6,2 proc.). Na drugim biegunie ma być Atende, gdzie obroty mają wynieść 70 mln zł, wobec 120 mln zł przed rokiem. Analitycy mBanku spodziewają się, że w tym roku Atende wypracuje 14,5 a nie 17 mln zł, co po ostatniej zwyżce kursu skłoniło ich do zmiany nastawienia z „przeważaj” na „równoważ”. Radzą by niedoważać akcje Ailleronu.

„Inwestycje w zespół sprzedażowy, presja na wynagrodzenia programistów oraz nieco niższe tempo kontraktacji na system Livebank przełożą się na dość słabe wyniki spółki za czwarty kwartał. Korygujemy prognozy wyników na kolejne lata i obniżamy pozycjonowanie z równoważ do niedoważaj. Spółka jest notowana na dość wymagającym poziomie cena/zysk 17,9, dalsza zwyżka notowań jest mało prawdopodobna” — uważa Paweł Szpigiel.