Według wstępnych danych narodowej agencji statystycznej INEGI, w czwartym kwartale 2021 r. PKB Meksyku spadł o 0,1 proc. w ujęciu kwartalnym wyrównanym sezonowo.
Odczyt mimo spadkowej wartości okazał się lepszy niż oczekiwali ekonomiści, których mediana prognoz zakładała zniżkę rzędu 0,3 proc. po spadku o 0,4 proc. kwartał wcześniej.
Według przedstawiciela ministerstwa finansów, oprócz kwestii związanych z pandemią, meksykańską gospodarkę, drugą pod względem wielkości po brazylijskiej w Ameryce Łacińskiej obciążają globalne wąskie gardła w dostawach, wyższe ceny surowców oraz wyższe koszty transportu lądowego i morskiego.
Szacuje się, że gospodarka Meksyku nie zdołała jeszcze odrobić strat poniesionych w trakcie pandemii, a realny PKB znajduje się o około 4 proc. poniżej wartość z połowy 2019 r.
W całym 2021 r. meksykański PKB wzrósł o 5,0 proc. po tym, jak w 2020 r. gospodarka skurczyła się o 8,5 proc. co było najgorszą recesją od czasu Wielkiego Kryzysu w latach 30. XX wieku.