W ubiegłym roku inflacja sięgnęła 14,4 proc., najwyżej od 1997 r. Eksperci Page Executive, firmy wyspecjalizowanej w rekrutacji na najwyższe stanowiska, sprawdzili, jak ten bezprecedensowy wzrost cen wpłynął na wynagrodzenia.
— Firmy zwykle nie były w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym pracowników. Podwyżki, które nie rekompensowały wzrostu cen, dostały głównie osoby na stanowiskach specjalistycznych i wyższych z kadrą menedżerską średniego szczebla włącznie. Na poziomie top managementu wynagrodzenia zmieniły się nieznacznie — mówi Agnieszka Kulikowska, senior partner w Page Executive.
Firmy z niektórych sektorów zrewidowały jednak politykę bonusową i programy długoterminowych zachęt, czyli akcje, opcje na akcje, nagrody pieniężne, dodatkowe systemy motywacyjne, które najczęściej są możliwe do zrealizowania po zdefiniowanym okresie kilku lat.
Gdzie podwyżki, gdzie bonusy
Eksperci Page Executive zbadali, ile wynosiły wynagrodzenia brutto prezesów (CEO, chief executive oficer) w kilku branżach: handel, e-handel, opieka zdrowotna i farmacja, przemysł, usługi biznesowe, usługi finansowe oraz transport i logistyka. Sprawdzili najczęściej oferowane najwyższe i najniższe wynagrodzenia.
Na niezmienionym poziomie pensje pozostały tylko w przemyśle, w innych branżach poszły w górę. We wszystkich prezesi mogli liczyć na długoterminowe zachęty. Wszyscy dostali też roczny bonus wysokości co najmniej jednej rocznej pensji.
Na poziomie dyrektora zarządzającego, dyrektora generalnego i country menedżera podwyżki dostali wszyscy bez względu na branżę. W porównaniu z nimi CEO mogli liczyć na wynagrodzenie wyższe nawet o 20-30 tys. zł.
Kluczowy jak dyrektor finansowy
Wśród dyrektorów finansowych (CFO, chief financial oficer) najwięcej zarabiali specjaliści w usługach finansowych oraz opiece zdrowotnej i farmacji, nieco mniej w przemyśle i FMCG, najmniej w centrach usług biznesowych.
Autorzy raportu podkreślają, że rola CFO w firmach rośnie — dyrektorzy finansowi coraz częściej współtworzą strategie.
— Prawie we wszystkich firmach mierzyli się ze zmianami podatkowymi i wysoką inflacją, w firmach produkcyjnych dodatkowo ze wzrostem cen surowców i energii. Musieli przewidzieć, co wydarzy się w gospodarce, i optymalizować koszty. Wzrost wynagrodzenia na tym stanowisku zależał od kondycji firmy — jeśli był za niski, dyrektorzy finansowi mogli liczyć na bonusy roczne lub inne zachęty, których wartość wzrosła o około 20 proc. r/r — mówi Paweł Wierzbicki, senior partner w Page Executive.
Wyraźnie wzrosły minimalne stawki wynagrodzeń, a najczęściej oferowane oraz najwyższe wynagrodzenia pozostały na niezmienionym poziomie. Ponieważ na samochody służbowe trzeba było długo czekać, na popularności zyskało dofinansowanie kosztów użytkowania pojazdu wykorzystywanego do celów służbowych.
Ciężkie czasy dla przemysłu i ucieczka z motoryzacji
W przemyśle menedżerowie musieli stawić czoła wielu wyzwaniom — rosły koszty energii i surowców. W obu przypadkach wzrost cen był tak duży, że firmy często musiały sprzedawać produkty poniżej kosztów wytworzenia.
— Dlatego firmy szukały ekspertów od usprawniania procesów, optymalizacji i wdrożenia zasad lean management, a ponieważ doświadczenie było w cenie, najchętniej zatrudniano kadrę zarządzającą konkurencji. Największe sukcesy odniosły jednak firmy, które otworzyły się na pracowników firm z innych sektorów — mówi Marta Grochal, senior partner w Page Executive.
Po raz pierwszy chętni do zmiany pracy byli menedżerowie z branży automotive — to skutek bezprecedensowych wyzwań, z jakimi od początku pandemii mierzyła się branża. Wynagrodzenie dyrektorów fabryk wzrosło o 10 proc., a dyrektorów generalnych o 5-10 proc. Przedstawiciele top managementu mogli liczyć na bonusy wysokości 25-40 proc. rocznego wynagrodzenia, o ile osiągnęli założony cel.
Poznaj aktualne konferencje i warsztaty “Pulsu Biznesu” >>
Nie wszyscy dyrektorzy w przemyśle dostali podwyżki, część miała pensję na tym samym poziomie co wcześniej. Podobnie było w takich branżach jak: transport i logistyka, sektor zdrowia oraz opieki zdrowotnej i farmacji, urządzeń medycznych oraz FMCG. Udane pierwsze półrocze dla branży e-commerce i pogorszenie w drugim wywołane inflacją i zaciskaniem pasa spowodowały wstrzymanie rekrutacji lub wręcz zwolnienia w niektórych platformach marketplace. Wynagrodzenia przestały rosnąć w tempie z okresu pandemii, ale nadal się zwiększały. W sprzedaży detalicznej na niektórych stanowiskach pozostały bez zmian.