Napastnik Barcelony ma stanąć we wtorek przed sądem w Hiszpanii. Wraz z ojcem jest oskarżony o to, że wykorzystując szereg spółek założonych w Belize i Urugwaju uniknął zapłacenia 4,16 mln EUR podatku od dochodów osiągniętych w latach 2007-2009.
W związku ze zbliżającą się rozprawą dziennik El Periodico przytacza zeznania Messiego złożone przed sędzią we wrześniu 2013 roku.
- Podpisuję różne rzeczy, ale nigdy nie patrzę do kontraktów. Nie wiem, co podpisuję – powiedział pięciokrotny zdobywca tytułu Piłkarza Roku sędziemu, który przedstawił mu kilka podpisanych przez niego kontraktów sponsorskich. Messi jednak stwierdził, że ich nie pamięta.
- To coś, czym zarządza mój ojciec. Ufam mu. Poświęcam się jedynie futbolowi – powiedział słynny argentyński piłkarz.
Prokuratura żąda 22 i pół miesiąca więzienia oraz kary finansowej równej uzyskanym korzyściom dla Messiego i jego ojca jeśli ich wina zostanie dowiedziona. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że wykonanie ewentualnej kary zostanie zawieszone, co jest zwykłą praktyką w Hiszpanii dla osób popełniających po raz pierwszy przestępstwo, skazanych na mniej niż dwa lata więzienia.