Michalczewski zły za Kubicę

Grzegorz Nawacki
opublikowano: 2010-03-09 06:26

Bokser ma pretensje do FoodCare, że wprowadza napój konkurencyjny dla tigera. Mamy do tego prawo — odpowiada firma

N-gine to nowy napój energetyczny, który na swoim stroju promował będzie Robert Kubica. Wizerunek jedynego polskiego kierowcy Formuły1 znajdzie się na puszce. Nie wszystkim się podoba to, że FoodCare wprowadza nową markę. Decyzja zaskoczyła Dariusza Michalczewskiego, z którym FoodCare stworzył napój tiger.

Dariusz Michalczewski
Dariusz Michalczewski
None
None

— Wcześniej za moją wiedzą delikatne ruchy w stronę Formuły 1 były czynione, gdyż ta dyscyplina nosi te same cechy, które posiadam ja i jest spójna z filozofią napoju tiger. Jednak nic mi nie było wiadomo o wprowadzeniu zupełnie nowej marki napoju energetycznego n-Gine. Dla mnie to chwyt poniżej pasa. W ten sposób partnerzy biznesowi się nie zachowują. To zachowanie przekracza wszelkie zasady etyczne w biznesie — mówi Dariusz Michalczewski.

Co na to FoodCare?

— Jak każda firma, mamy prawo samodzielnie podejmować strategiczne decyzje. Chcieliśmy stworzyć ogólnoeuropejską markę, skierowaną do młodych ludzi. Uznaliśmy, że korzystniej będzie stworzyć nową markę niż wykorzystywać tigera. Tworzymy n-gine nie po to, by zabić markę tiger, ale żeby się rozwijać. Jest ryzyko, że n-gine odbierze jakąś część rynku tigerowi, ale liczymy, że w zdecydowanej większości będzie odbierał rynek innym firmom, tym bardziej że ma podbijać zagraniczne rynki — mówi Wiesław Włodarski, prezes FoodCare.

Więcej o sporze przeczytasz we wtorkowym "Pulsie Biznesu"