W ciągu ostatnich miesięcy bogacze znaleźli się pod licznym ostrzałem mediów. Winią ich za rozpętanie trwającego kryzysu, liczne korupcje polityczne czy zły stan publicznej opieki zdrowotnej. Do całej listy doszło teraz globalne ocieplenie - jak wynika z raportu wykonanego przez grupę badaczy z Princeton Environmental Institute.
"Większość światowej emisji pochodzi z nieproporcjonalnie małej liczby najbogatszej populacji"- twierdzi fizyk Shoibal Chakravarty, pomysłodawca projektu. „Szacujemy, że w 2008 roku, połowa światowej emisji pochodzi od zaledwie 700 mln ludzi”.