Krzysztof Tchórzewski, minister energii, w kwestiach personalnych bywa nierychliwy. Dowodem jest to, że przejąwszy w zeszłym roku od ministra skarbu nadzór na firmami energetycznymi i paliwowymi, nie od razu palił się do wymiany rad nadzorczych i zarządów.
Orlen jest na to dobrym przykładem. Zarząd paliwowej firmy przetrwał aż do minionego wtorku w składzie ustalonym jeszcze przez byłego ministra skarbu. We wtorek dopiero o odejściu poinformowali Sławomir Jędrzejczyk (od 2008 r. pracujący jako wiceprezes ds. finansowych) i Piotr Chełmiński (członek zarządu związany z Orlenem od 2009 r.). Wtedy rada powołała Wojciecha Jasińskiego, prezesa koncernu, na nową kadencję. W nocy z czwartku na piątek wybrała na tę samą kadencję cały zarząd.
Do zarządu weszły dwie nowe osoby: Wiesław Protasewicz (były wojewoda siedlecki; przeszedł z rady nadzorczej), Maria Sosnowska (od 2016 r. pracująca w PKN Orlen, wcześniej związana min. z Ciechem).
Stanowiska utrzymali zaś Mirosław Kochalski (m.in. były prezes Ciechu) i Zbigniew Leszczyński, powołani już po ostatnich wyborach parlamentarnych. Członkiem zarządu jest też nadal Krystian Pater, pracujący w płockiej grupie od 1993 r.
To nie koniec zmian personalnych. Dzisiejsze walne zgromadzenie ma w planie głosowanie nad zmianami w radzie nadzorczej Orlenu. Zajmie się też dywidendą.