Po niespodziewanej rezygnacji z pracy Kamila Mroczka, który przez cztery lata był dyrektorem generalnym KNF i prawą ręką przewodniczącego nadzoru Jacka Jastrzębskiego, nastąpiła równie zaskakująca nominacja na to stanowisko. Nowym dyrektorem generalnym urzędu została Renata Oszast. Jest to osoba blisko związana z Mateuszem Morawieckim. Razem pracowali w BZ WBK, którego premier był prezesem w latach 2007-15, a później w Ministerstwie Finansów. Renata Oszast była przez trzy lata dyrektorem generalnym resortu i uchodziła z jedną z najsilniejszych postaci, równoważąc słabość ówczesnego ministra finansów Tadeusza Kościńskiego.

Odeszła z ministerstwa w 2022 r. w związku z klapą, jaką zakończyła się próba wdrożenia niedopracowanej reformy podatkowej Polski Ład. Posadę stracił wtedy Tadeusz Kościński i główny autor pakietu zmian Jan Sarnowski, wiceminister finansów.
Warto dodać, że wszyscy znaleźli dla siebie posady. Tadeusz Kościński jest sekretarzem stanu w kancelarii premiera i odpowiada za pozyskanie środków na modernizację armii. Jan Sarnowski zasiada w zarządzie KUKE.
Relacja premiera z nową dyrektor generalną wykracza poza wspólne doświadczenia zawodowe. Mateusz Morawiecki od czasów studenckich zna się z Grzegorzem Oszastem, prywatnie mężem Renaty Oszast. Do niedawna był on dyrektorem zarządzającym w PKO BP, do którego dołączył w 2009 r.
Nowa dyrektor generalna będzie z pewnością stanowić istotne wzmocnienie dla kierownictwa KNF, choć może też wzmocnić narrację, wedle której urząd jest zbyt blisko polityki.