Od ponad 30 lat koordynuje projekty biznesowe w różnych branżach. Tworzy marki, przestrzenie, wydarzenia, a nawet wizerunek osób. Dorota Kasprzak-Sabik rozwijała m.in. Laboratoria Kodak Express w latach 90., a kilka lat temu została dyrektorem kreatywnym Furlab Poland. W 2014 r. zrealizowała też plan, który dojrzewał w niej od dawna – założyła, sama ją finansując, markę modową Dorota Goldpoint. Przyznaje, że ta decyzja była wynikiem pasji.
W poszukiwaniu własnego stylu
– Potrzeba wyrażenia siebie przez kreatywność i praca z kobietami, które inspirują, doprowadziły mnie do otwarcia firmy odzieżowej. Chciałam, żeby powstało coś wyjątkowego – moda, która jest nie tylko piękna, lecz także komfortowa, podkreślająca siłę i kobiecość, a także spersonalizowana. Dorota Goldpoint to mój kolejny kreatywny projekt. Jego celem było stworzenie od zera, od jednej szpulki nici, polskiej marki modowej, która będzie rozumiała potrzeby kobiet po 40. roku życia. Dlatego to one są największą grupą moich odbiorców – opowiada Dorota Kasprzak-Sabik, właścicielka marki Dorota Goldpoint.
Projektantka uważa, że kobieta w tym wieku zaczyna od nowa szukać swojego stylu. Z jednej strony chce wyglądać młodo, z drugiej – adekwatnie do wieku i zajmowanego stanowiska. Oferta marki podoba się przede wszystkim kobietom aktywnym zawodowo, zwłaszcza tym, które potrzebują nowoczesnej klasyki. W jej ofercie można znaleźć odzież biurową, wieczorową i na co dzień. Kolekcje obejmują m.in. sukienki, garnitury, bluzki, a nawet stroje sportowe i plażowe. Są też dodatki, np. perfumy. Kroje ubrań, podobnie jak kolory i wzory, są zróżnicowane.
– Wkraczając w wiek średni, kobiety zaczynają doceniać indywidualizm i oryginalność. Moje klientki to przede wszystkim kobiety pewne swojej wartości, lecz także poszukujące inspiracji i pragnące czuć się wyjątkowo. To zarówno osoby publiczne, jak i panie, które cenią jakość i unikatowość w modzie – głównie prawniczki, lekarki, prezeski dużych firm, kobiety na eksponowanych stanowiskach w przestrzeni społecznej czy politycznej – mówi Dorota Kasprzak-Sabik.
Kolekcje szyte w Polsce
Wśród ambasadorów marki są aktorka Grażyna Szapołowska i piosenkarka Irena Santor. Klientką projektantki jest również Agata Kornhauser-Duda.
– Pani prezydentowa to osoba niezwykle elegancka, która doskonale wie, czego chce. Jednocześnie ma ogromny szacunek dla pracy projektantów. Tworzenie dla niej jest dla mnie nie tylko wyzwaniem, lecz także dużym zaszczytem. Współpraca opiera się na dialogu i wspólnym poszukiwaniu idealnych rozwiązań, co sprawia, że powstają projekty odzwierciedlające jej wyjątkowy styl i charakter – mówi Dorota Kasprzak-Sabik.
Stworzyła dla niej już kilkadziesiąt kreacji, w tym sukienki i inne ubrania na oficjalne wydarzenia międzynarodowe. Pierwszą damę można było zobaczyć w chabrowym stroju od Doroty Goldpoint w trakcie wizyty w Polsce prezydenta Republiki Litewskiej Gitanasa Nausėdy i jego małżonki Diany. Agata Kornhauser-Duda zdecydowała się także na kreacje marki podczas oficjalnej podróży do Stanów Zjednoczonych i pogrzebu królowej Elżbiety II.
Rola Doroty Kasprzak-Sabik w firmie nie ogranicza się do zarządzania. Sama projektuje kolekcje. Już jako nastolatka uczyła się kroju i szycia na różnych szkoleniach. Umiejętności praktyczne szlifowała m.in. u mistrzów w Centrum Wzornictwa Przemysłowego. Jest absolwentką rocznego studium w Londynie i nieustannie uczy się online. Ostatnio ukończyła kurs z Anną Wintour, wieloletnią szefową „Vogue’a”.
Projektantka wspiera lokalną przedsiębiorczość. Uważa, że to niezwykle ważne, dlatego wszystkie jej kolekcje powstają w Polsce. Ubrania szyją doświadczone krawcowe.
– Dzięki temu mam też pełną kontrolę nad tworzeniem i jakością każdej kolekcji – przyznaje Dorota Kasprzak-Sabik.
Stawia na materiały wysokiej jakości. Wybiera naturalne tkaniny – kaszmir, jedwab, wełnę i bawełnę organiczną.
– Część materiałów pochodzi od dostawców z Włoch czy Francji, ale staram się też wspierać lokalnych producentów, jeśli spełniają moje wymagania jakościowe. Uważam, że na nasz komfort i zdrowie wpływają również ubrania, które nosimy. Tak popularny poliester jest rakotwórczy i nie powinien być noszony w bezpośrednim kontakcie ze skórą – podkreśla Dorota Kasprzak-Sabik.
Przed pandemią zatrudniała kilkanaście osób, aktualnie jedynie kilka. Współpracuje jednak z zewnętrznymi ekspertami i partnerami.
Przyszłość marki
Branża modowa jest bardzo wymagająca, a konkurencja ogromna. Klienci coraz lepiej wiedzą, czego chcą, i niełatwo sprostać ich oczekiwaniom. Dorota Kasprzak-Sabik uważa jednak, że ma odpowiedni charakter, by prowadzić biznes w tym sektorze.
– Nigdy nie odpuszczam, stąpam mocno po ziemi, jestem odważna i nie boję się ryzyka. Potrafię pracować pod presją czasu i niezłomnie zdążam do celu. Klucz do sukcesu to autentyczność, konsekwencja i dostosowywanie się do zmian na rynku. Wytrwałość i pasja pomagają przetrwać najtrudniejsze momenty – uważa projektantka.
W planach ma rozwój firmy na rynkach zagranicznych.
– W 2024 r. obchodziliśmy dziesięciolecie marki, co motywuje mnie do nowych wyzwań. W 2025 r. będą gotowe kolejne dwa projekty, nad którymi pracuję od miesięcy – zapowiada właścicielka marki modowej.