Polska została zaproszona na fiskalny szczyt G20, czyli spotkanie ministrów finansów i szefów banków centralnych 19 największych gospodarek świata i Unii Europejskiej przez niemieckiego ministra finansów. Oprócz nas na liście gości znalazły się m.in. Maroko, Senegal, Holandia, Szwajcaria czy Norwegia.
Dla wicepremiera Mateusza Morawieckiego jest to okazja, żeby przez dwa dni spotkań zwrócić uwagę swoich odpowiedników na istotne dla nas problemy gospodarcze
-Warto być tutaj, bo tutaj toczą się rozmowy, które nas dotyczą. Dla nas bardzo ważna jest kwestia unikania opodatkowania i rozpoczęcia walki z rajami podatkowymi – mówi wicepremier i dodaje, że to dobry znak, że bogate kraje zaczynają ten problem dostrzegać.
-Jeszcze kilka lat temu mówiło się o rajach podatkowych jakby były prawdziwy rajami – przypomina.
Jego zdaniem kraje powinny wymieniać się informacjami i danymi, aby ukrócić proceder unikania płacenia danin.
-Rozmawiamy o tajemnicy bankowej, która przestaje być taką świętością jak dawniej np. w kontekście walki z terroryzmem międzynarodowym – zwraca uwagę Mateusz Morawiecki.
Szef resortów finansów i rozwoju uważa, że warto być z grupą G20 i starać się wskazywać na problemy krajów na takim poziomie rozwoju jak nasz.
-Zabieram głos podczas debat tak jak pozostali członkowie. Reprezentujemy tutaj Europę Środkową – mówi Mateusz Morawiecki.
Dla wszystkich uczestników spotkania w niemieckim Baden-Baden kluczowy jest przekaz z jakim przyjechali na G20 reprezentujący USA Steven Mnuchin, sekretarz skarbu oraz Janet Yellen, szefowa Fed.
-Wraz z nadejściem nowej administracji Donalda Trumpa wiele krajów zastanawia się, w którym kierunku pójdzie polityka gospodarcza USA – mówi Mateusz Morawiecki, który miał okazję z delegacją z USA rozmawiać, a z Janet Yellen spotka się za kilkanaście dni za oceanem.
Przy okazji odbył też spotkania z ministrem finansów Kanady i Argentyny.
-Za każdym razem podnosimy kwestię unikania opodatkowania i tego, żeby firmy płaciły podatki tam gdzie mają zyski i klientów- podkreśla wicepremier.