Krajowy System Zarządzania Ruchem (KSZR) to coś więcej niż tylko nowoczesne, europejskie rozwiązanie. Prawidłowo wdrożony może stać się mózgiem sieci infrastrukturalnej. Pozwoli analizować ruch i sprawnie nim zarządzać, planować inwestycje, a także oczywiście poprawi komfort podróżowania. Eksperci, przedsiębiorcy, urzędnicy i kierowcy mówią wyjątkowo zgodnie: KSZR jest potrzebny jak najszybciej. Diabeł jednak tkwi w szczegółach — jak sprawić, by jednocześnie był funkcjonalny, nowoczesny i niedrogi.
Zdecydowanie bardziej efektywnie można wykorzystać istniejącą już infrastrukturę viaToll. Jednym z ważnych argumentów przy wyborze tego naziemnego systemu poboru opłat była właśnie możliwość wykorzystywania bramownic do innych celów. W całym kraju stoi ich już 700, następne sukcesywnie pojawiają się na kolejnych kluczowych drogach. Infrastruktura przydrożna viaToll istnieje i marnotrawstwem budżetowych pieniędzy byłoby budowanie od nowa odrębnej, służącej tylko KSZR.