Już Albert Einstein mówił, że jeżeli koncepcja nie jest od samego początku szalona, nie ma dla niej nadziei. W tworzeniu nowatorskich rozwiązań, które będą miały „nutkę szaleństwa”, pomogą szefom MŚP specjaliści Akademii Menedżera Innowacji (AMI). Właśnie ruszyła druga edycja autorskiego projektu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP).

— Uczestnicy AMI wezmą udział w 8-miesięcznym cyklu zjazdów, które w swojej formule trochę przypominają studia podyplomowe. Podczas dwóch dni spotkań przedsiębiorcy będą mogli liczyć na dużą dawkę teorii, warsztaty i wsparcie doradców. Ci ostatni pomogą przedstawicielom biznesu opracować odpowiedni model wdrażania innowacji w firmach — mówi Małgorzata Oleszczuk, prezes PARP.
Wyjść przed szereg
Prof. Michał Jasieński, dyrektor programowy AMI, nie ma wątpliwości, że niski poziom innowacyjności w przedsiębiorstwach wynika m.in. z ich kultury organizacyjnej.
— Pracownicy niższych szczebli nie są do końca przekonani, czy mogą uczestniczyć w procesie tworzenia innowacji. Nierzadko miesiącami czekają na istotne decyzje swoich zwierzchników, które potem tracą na dynamizmie i aktualności. Zwłaszcza w technologiach informatycznych, biotechnologiach czy przemyśle farmakologicznym kwestia czasu we wprowadzaniu zmian jest niezwykle ważna. Dlatego menedżerowie powinni angażować wspomnianych pracowników w innowacyjne projekty, a kultura organizacyjna firmy pozwalać na to — przekonuje prof. Michał Jasieński, który jest również wykładowcą w Wyższej Szkoły Biznesu National-Louis University w Nowym Sączu.
Wtóruje mu Jowita Michalska, prezes Fundacji Digital University.
— W polskich firmach mało myśli się o innowacjach. Jesteśmy jeszcze na początku drogi edukacyjnej. Liderami w tej dziedzinie są Stany Zjednoczone i Chiny — zauważa Jowita Michalska.
Obawa przed zmianami
Małgorzata Oleszczuk podkreśla, że polscy przedsiębiorcy po drabinie innowacji pną się bardzo powoli.
— Być może to efekt naszych cech narodowych: boimy się zmian i podejmowania ryzyka. Dlatego wspieramy przedstawicieli biznesu w tworzeniu nietuzinkowych procesów — przekonuje Małgorzata Oleszczuk.
Jadwiga Emilewicz, minister rozwoju, przekonuje ponadto, że przedsiębiorcy powinni w swoim myśleniu wybiegać do przodu i poszukiwać odpowiedzi na pytania, których dzisiaj jeszcze nikt nie zadał. Jak podkreśliła, tak postępował Henry Ford, założyciel motoryzacyjnego giganta.
— Gdyby myślał o tym, żeby robić biznes tak jak zwykle, to nie wynalazłby silnika samochodowego, tylko dostawiałby kolejną parę koni do dyszla — mówi Jadwiga Emilewicz.
Nie ma złudzeń, że przedsiębiorcy, którzy zapominają o innowacjach, ryzykują, że ich produkty i usługi zostaną niebawem wypchnięte z rynku przez konkurencję.
Szczęśliwa setka
Do drugiej edycji MŚP zgłosiło się 100 osób z ok. 30 MŚP. Program pomoże im zdobyć umiejętności związane m.in. z budowaniem kultury innowacyjnej w firmach, organizacją pracy w zespołach i zarządzaniem ryzykiem w nowatorskich projektach. Szefowie firm i przedstawiciele kadry zarządzającej będą mogli wybierać doradców, z którymi nawiążą współpracę. Specjaliści sprawdzą w ich przedsiębiorstwach poziom innowacyjności w sześciu obszarach (kultura innowacyjności, zrozumienie biznesu, strategia, struktura organizacyjna, potencjał i zasoby, procesy). Po zdiagnozowaniu problemów specjaliści AMI wraz z pracownikami badanych spółek opracują plan wdrożenia zmiany.
— Fachowcy usystematyzują wiedzę przedsiębiorców na temat prowadzenia działalności gospodarczej i tworzenia niesztampowych rozwiązań. Każda firma ma swoje unikalne problemy. Często wynikają one z osobowości założyciela lub po prostu uwarunkowań branży, w której działa — podkreśla prof. Michał Jasieński.
W pierwszej edycji programu, która odbyła się w ubiegłym roku, wzięło udział 16 przedsiębiorstw. W badaniu przeprowadzonym przez PARP ponad 80 proc. uczestników AMI uznało, że projekt był dostosowany do ich oczekiwań i potrzeb zawodowych. Przedsięwzięcie jest współfinansowane z funduszy unijnych. Mikro-, małe i średnie firmy dostaną wsparcie w wysokości 80 proc. kosztów kwalifikowanych projektu. W przypadku dużych przedsiębiorstw będzie to 50 proc.