LONDYN (Reuters) - W połowie środowych sesji w Europie główne indeksy zaczęły zniżkować, zbliżając się do kolejnego sześcioletniego minimum. Inwestorzy pozbywali się głównie akcji szwajcarskiego reasekuratora, Swiss Re i niemieckiego koncernu farmaceutycznego Bayer.
Kolejny dzień z rzędu traciła holenderska sieć handlowa Ahold, która na początku tygodnia ujawniła, że jej raporty finansowe z ubiegłych lat zawierały szereg nieprawidłowości.
Sesje zaczęły się od zwyżek, ponieważ na plusie zakończyły się wczorajsze notowania na Wall Street, ale optymizm graczy nie potrwał długo, bo kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie sugerują spadki na środowym otwarciu w USA.
"Po początkowej, technicznej reakcji na zwyżki w USA mamy dzień jak co dzień" - powiedział David Thwaites, analityk banku BNP Paribas.
"Zdecydowanie potrzebujemy jakiegoś postępu w sprawie Iraku, by nastawienie rynku zaczęło się zmieniać" - dodał.
Kurs Swiss Re spadł o ponad osiem procent, bo druga pod względem wielkości spółka reasekuracyjna świata zaskoczyła inwestorów stratą netto za 2002 rok w wysokości 100 milionów franków.
Akcje niemieckiego giganta chemiczno-farmaceutycznego - koncernu Bayer spadły o ponad 10 procent, bo prezes firmy powiedział, że nie jest w stanie przewidzieć, jak skończy się prawna batalia, jaką przeciw spółce toczą ofiary skutków ubocznych jej leku przeciw cholesterolowi.
Akcje Aholda spadły o kolejne 20 procent, bo w związku ze skandalem księgowym rating spółce obcięła agencja Moody's. Od początku tygodnia kurs holenderskiej sieci spadł o 80 procent.
Do godziny 12.36 indeks Eurotop 300 spadł o 0,53 procent, a indeks blue-chipów Euro Stoxx stracił 0,29 procent.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagowała: Olga Markiewicz; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))