Paweł Kozłowski
WARSZAWA (Reuters) - Indeks WIG20 spadł w tym tygodniu do najniższego poziomu od 1998 roku. Był to efekt zniżek cen akcji telekomów i banków, które opublikowały słabe wyniki za drugi kwartał oraz obaw o sytuację gospodarczą Polski.
Analitycy prognozują, że z powodu spowalniającego wzrostu gospodarczego, wysokich stóp procentowych oraz zmniejszającego się popytu krajowego wyniki finansowe spółek nadal będą nie najlepsze, a co za tym idzie, nastrój na rynku w najbliższych tygodniach pozostanie pesymistyczny.
Uwaga inwestorów będzie skupiona na spółkach telekomunikacyjnych: TPSA, Elektrimie i Netii, gdyż czekają oni na kluczowe decyzje co do przyszłości tych firm, jak również na skonsolidowane wyniki za drugi kwartał. Mają one być opublikowane na początku przyszłego tygodnia.
W ciągu ostatnich pięciu sesji WIG20 spadł o 5,3 procent i na zamknięciu w piątek wyniósł 1.119,8 punktu, zaś od początku roku stracił prawie o 40 procent. W piątek na zamknięciu wskaźnik ten wzrósł o 0,1 procent.
"Perspektywy są nieciekawe. Rynek powrócił do swoich najniższych poziomów i w przyszłym tygodniu prawdopodobnie nadal będziemy mieli spadki" - powiedział Dawid Wilanowski, szef działu analiz z biura maklerskiego BPH.
Nadal spadał kurs akcji TPSA z powodu obaw czy inwestor strategiczny spółki, France Telecom, zwiększy swój obecny udział powyżej 35 procent, jak również z powodu nie najlepszych wyników za drugi kwartał.
Cena akcji TPSA spadła w tym tygodniu o 9,5 procent i w piątek na zamknięciu kosztowały one 12,9 złotego, czyli najmniej w historii.
France Telecom nie skorzystał z przysługującej mu opcji odkupienia od skarbu państwa 10 procent akcji TPSA. Opcja wygasła z końcem ubiegłego miesiąca, jednak w tym tygodniu FT złożył resortowi nową ofertę, ale nie ujawnił żadnych szczegółów.
Spadały także akcje Netii, w tym tygodniu łącznie prawie o 45 procent. W piątek kosztowały one 7,35 złotego. Był to efekt obaw co do dalszych możliwości finansowania działalności firmy. Od debiutu w ubiegłym roku akcje Netii spadły o 95 procent.
Elektrim, to kolejna firma, której akcje najbardziej potaniały w tym tygodniu. Firma nadal próbuje negocjować z francuskim Vivendi Universal umowę o przekazaniu kontroli nad PTC, co mogłoby dać Elektrimowi tak bardzo potrzebne mu pieniądze.
Cena akcji Elektrimu spadła w piątek o 9,1 procent do 18,55 złotego.
"Ceny akcji spółek telekomunikacyjnych nie mają szans na dłuższe odbicie, dopóki nie wyjaśni się sytuacja co do ich przyszłości" - powiedział Andrzej Kasperek, analityk z biura maklerskiego Banku Handlowego.
Po opublikowaniu słabych wyników za drugi kwartał na giełdzie spadały akcje banków, takich jak PBK, BPH i BZ WBK. Kurs akcji PBK spadł w tym tygodniu o 14 procent, BPH o 12 procent, a BZ WBK o 8,7 procent. Akcje tych banków kosztowały w piątek odpowiednio 73,5, 150 i 28,5 złotego.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))