Na Wall St stabilizacja, czekanie na wieści z frontu NOWY JORK (Reuters) - W połowie środowych sesji w Nowym Jorku tradycyjne blue-chipy
lekko zniżkowały z powodu słabych danych na temat zamówień w przemyśle i sprzedaży nowych
domów, nieznacznie rósł natomiast technologiczny Nasdaq. Rynek cały czas skupiony jest
jednak na wojnie w Iraku. "Dzisiejsze dane miały lekko negatywny wpływ na rynek, ale i tak o wszystkim decyduje
Irak" - powiedział Peter Cardillo, główny analityk w spółce Global Partners Securities. Z ostatnich danych makro wynika, że sprzedaż nowych domów spadła w lutym o 8,1
procent i osiagnęła poziom najniższy od ponad dwóch lat, mimo oprocentowanie kredytów
hipotecznych jest wyjątkowo niskie. Zamówienia na dobra trwałe spadły w lutym o 1,2 procent, co świadczy o tym, że w
obawie przed wojną przedsiębiorstwa ograniczają inwestycje. Inwestorzy wciąż wpatrują się w ekrany telewizorów czekając na nowe wieści z Iraku,
dziś jednak widzieli w nich przede wszystkim czerwono-pomarańczowy pył burz piaskowych,
które wstrzymują pochód wojsk koalicji na Irak. Południowymi przedmieściami Bagdadu wstrząsały nowe eksplozje. Bombardowane były
prawdopodobnie pozycje Gwardii Republikańskiej, która ma bronić Bagdadu. "Wszyscy obserwują wojnę, a z powodu pogody nie poczyniono w niej ostatnio znaczących
postępów. Inwestorzy chcą większej jasności sytuacji" - powiedział Joe Stocke z
StoneRidge Investment Partners. Do godziny 19.30 indeks Dow Jones stracił 0,41 procent i spadł do 8.245,14 punktu. Nasdaq Composite zyskał 0,24 procent i wzrósł do 1.394,25 punktu. ((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagowała: Olga Markiewicz; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22
653 9700, [email protected]))