Nastroje amerykańskich inwestorów poprawiły się. To głównie zasługa dobrych danych makro.
W poniedziałek indeksy amerykańskich giełd zaliczyły wyraźny spadek, co wiązano z umocnieniem dolara, spadkiem cen surowców, wzrostem cen obligacji i osłabieniem wiary w rychłą poprawę sytuacji gospodarczej w USA. We wtorek nastroje się poprawiły. Obligacje tanieją, dolar słabnie, do czego przyczynił się prezydent Rosji, który podczas szczytu BRIC zasygnalizował chęć znalezienie alternatywy dla amerykańskiej waluty jako waluty rezerw.