Na amerykańskich rynkach akcji przez niemal całą środę trwała konsolidacja po dwóch sesjach z większą zmiennością. Notowania Nvidii, mające tak duży wpływ na zmiany indeksów na początku tygodnia, tym razem nie odegrały tak istotnej roli. Trwający przez większą cześć sesji spadek kursu spółki był równoważony wzrostami cen akcji pozostałych technologicznych blue chipów. Wyróżnił się natomiast Amazon.com (3,9 proc.), który dzięki dużej zwyżce kursu po raz pierwszy przekroczył 2 bln USD kapitalizacji. Doniesienia z Niemiec odegrały w środę dużą rolę. Wśród najmocniej handlowanych i drożejących spółek znalazł się producent aut elektrycznych Rivian Automotive (23 proc.), w którego zdecydował się zainwestować Volkswagen. Wolumen wymiany jego akcji był w środę prawie siedmiokrotnie większy niż średni z ostatnich trzech miesięcy. Bardzo podobnie było w przypadku Whirlpoola (17 proc.), przejęcie którego, według informatorów Reutersa, rozważa niemiecki Bosch.
Rentowności obligacji USA rosły po „jastrzębich” sygnałach z Fed, a także przed czwartkową debatą prezydencką i piątkowym raportem o majowych cenach konsumpcji osobistej (PCE). Dolar umacniał się, a jego indeks, pokazujący zmianę wobec koszyka głównych walut, osiągał w środę największą wartość od 1 maja.
Choć S&P500 wzrósł, to 66 proc. spółek wchodzących w jego skład taniało na zamknięciu. Najmocniej spadał kurs Moderny (-11 proc.) z powodu informacji o niższej skuteczności szczepionki, którą testuje, od podobnych szczepionek konkurencji. Największy wzrost kursu notował gigant logistyczny FedEx (15,5 proc.), którego wyniki w ostatnim kwartale roku rozrachunkowego okazały się lepsze niż oczekiwano. Dodatkową zachętą do kupna akcji spółki była wyższa od rynkowej prognoza zysku w rozpoczynającym się roku rozrachunkowym.
Podaż przeważała w 8 z 11 głównych segmentach S&P500. Najmocniej taniały spółki energii (-0,9 proc.), finansowe (-0,5 proc.) i użyteczności publicznej (-0,4 proc.). Przewaga popytu była segmentach spółek usług telekomunikacyjnych (0,1 proc.), IT (0,4 proc.) i dostawców dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (2,0 proc.), gdzie motorami wzrostu były przede wszystkim Amazon.com i Tesla.
W Średniej Przemysłowej Dow Jones, choć minimalnie rosła na zamknięciu, spadły kursy 17 z 30 blue chipów. Amazon.com drożał najmocniej (3,9 proc.), a na dole tabeli znalazł się biotechnologiczny Amgen (-2,0 proc.).
W Nasdaq Composite minimalnie więcej spółek drożało niż taniało. W węższym Nasdaq 100, choć zakończył sesję wzrostem o 0,25 proc., spadły kursy 66 spółek. W tzw. wspaniałej siódemce na zamknięciu niewielki spadek wartości notował jedynie Alphabet (-0,1 proc.). Najmocniej rósł kurs Tesli (4,8 proc.), która otrzymała rekomendację „kupuj” od analityków Stifel.