W ocenie ekonomistów, wejście do Unii Europejskiej powinno dać naszej gospodarce impuls wzrostowy. Musimy jednak sami zadbać o to, by tak było.
Krzysztof Rybiński główny ekonomista BPH PBK
- Wejście do UE otwiera polskim przedsiębiorcom nowe rynki zbytu, zmusza do poprawy konkurencyjności i utrzymywania wysokiego poziomu produkcji.
Bardzo istotnym impulsem dla gospodarki będzie wykorzystanie w możliwie największym stopniu środków pomocowych, które w ciągu 10 lat szacowane są na 75 mld EUR. Ważne jest także wstąpienie Polski do „klubu zamożnych”, co poprawi naszą wiarygodność inwestycyjną. Akcesja do Unii pozwoli wreszcie rozwiązać największy problem naszego kraju — bezrobocie.
Richard Mbewe główny ekonomista WGI
- Polska, jeśli będzie prężnie działać, uzyska po akcesji przede wszystkim dostęp do unijnych funduszy strukturalnych, które mogą być istotnym elementem pobudzenia inwestycji. Uzyskamy także dostęp do tamtejszego rynku pracy. Jest to istotne szczególnie dla polskiej młodzieży, która jest rozczarowana bezrobociem, brakiem perspektyw i korupcją w naszym kraju.
Trzeba jednak pamiętać, że wejście do Unii Europejskiej to dopiero pierwszy krok. Drugim musi być przyjęcie euro, a to wymusi na każdym kolejnym rządzie przeprowadzenie gruntownej reformy finansów publicznych.
Dariusz Filar główny ekonomista Pekao SA
- Paradoks referendum polega na tym, że musimy wyraźnie je wygrać. Niska frekwencja, przegrana i decyzja parlamentu o akcesji spowoduje odpływ kapitału, osłabienie złotego, spadek zaufania do Polski. Jednak nawet zdecydowane zwycięstwo nie przyniesie nam korzyści w krótkiej perspektywie. Wzrośnie zaufanie do naszego kraju, zmniejszy się ryzyko inwestycyjne, ale owoce będziemy zbierać dopiero najwcześniej po 2-3 latach od akcesji.
Mirosław Gronicki główny ekonomista Banku Millennium
- Po wejściu do UE nastąpi otwarcie tamtejszego rynku dla naszych firm, będziemy mieć dostęp do tamtejszych technologii, pomysłów i regulacji. Wielką szansą będzie możliwość skorzystania z transferów unijnych, ale to od nas zależy, jak ją wykorzystamy. Poprawi się również wiarygodność inwestycyjna Polski, a po wejściu do strefy euro zdecydowanie zwiększy się dostęp do kapitału.
Janusz Jankowiak główny ekonomista BRE Banku
- W krótkim horyzoncie Polska w sferze makro nie zyska praktycznie nic na wejściu do UE. Nastąpi lekka poprawa na rynku obligacji i walutowym. W dłuższym horyzoncie natomiast zyskamy na pewno wiarygodność i stabilność makroekonomiczną.
Najważniejsza jednak będzie zdolność do absorpcji funduszy strukturalnych, w innym wypadku będziemy musieli dołożyć do tego interesu.