Może 1 lipca, a może później — takie są przypuszczenia co do terminu wprowadzenia obowiązkowego split paymentu, czyli mechanizmu podzielonej płatności (MPP) w niektórych branżach. Kwestia ta wymaga najpierw uchwalenia zmian w ustawie o podatku od towarów i usług (VAT). O możliwość takiego stosowania MPP — obecnie dobrowolnego — Polska wnioskowała do Komisji Europejskiej (KE) niemal rok temu.
Rząd uzasadniał to potrzebą skuteczniejszego zwalczania oszustw w VAT, bo wdrożenie takich rozwiązań, jak np. jednolity plik kontrolny, uznał w tych działaniach za niewystarczające. 18 lutego 2019 r. KE wypowiedziała się pozytywnie w sprawie tego wniosku, określając termin wprowadzenia zmian na 1 marca 2019 r. Na razie jednak nie dostosowano do tego polskich przepisów. Split payment obowiązuje w Polsce od lipca 2018 r. — przypomina Aneta Socha-Jaworska, ekspert podatkowo-kadrowy w spółce inFakt. MPP występuje tylko w relacjach B2B i dotyczy elektronicznych przelewów bankowych. Mechanizm ten można zastosować tylko wtedy, gdy sprzedawca ma rachunek VAT (zakładany do kont firmowych).
Płacący korzysta wówczas z tzw. komunikatu przelewu. Jest to informacja dla banku, że przedsiębiorca chce dokonać zapłaty z użyciem MPP i bank musi samodzielnie odpowiednio podzielićtę kwotę. Przedsiębiorca płacący w systemie split paymentu nie dokonuje dwóch przelewów — nawet nie musi znać rachunku VAT sprzedawcy. Wprowadzenie split paymentu jest przez przedsiębiorców oceniane jako najgorsza ubiegłoroczna zmiana prawna. Wskazało tak 31 proc. ankietowanych w badaniu realizowanym przez inFakt. Obowiązkowy MPP prawdopodobnie będzie dotyczył firm prowadzących działalność określoną w 152 pozycjach Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług, testowo przez trzy lata.
— Obowiązkowy split payment niesie za sobą konieczność zakładania przez przedsiębiorców kont bankowych, do których bank utworzy automatycznie rachunek VAT. Ten będzie prowadzony bez prowizji i opłat, ale za konto podstawowe trzeba będzie uregulować należności zgodnie z ofertą banku, na który zdecyduje się przedsiębiorca — wyjaśnia Aneta Socha-Jaworska.
Według niej najważniejszą konsekwencją stosowania MPP jest ryzyko problemów finansowych lub nawet utraty płynności.
— Przedsiębiorcy otrzymujący podatek na rachunku VAT będą mieli te pieniądze zamrożone, nie będą mogli nimi w dowolnym momencie dysponować. Dla wielu z nich, zwłaszcza najmniejszych, może okazać się to dużą przeszkodą w prowadzeniu biznesu — ocenia ekspert inFakt.
Zwraca uwagę, że wprowadzenie obowiązkowego split paymentu w wybranych sektorach gospodarki może być wstępem do objęcia tym systemem ostatecznie wszystkich firm w Polsce.