Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) ogłosił „Ranking miast”, które w 2020 r. najszybciej podejmowały decyzje potrzebne przy budowie mieszkań, biurowców i hoteli. W zestawieniu ogólnym, ujmującym nie tylko te trzy segmenty nieruchomości, ale też stopień pokrycia powierzchni miast planami zagospodarowania przestrzennego (MPZP), najwięcej punktów uzyskały Gorzów Wielkopolski, Lublin i Opole. Jeśli chodzi o mieszkaniówkę, pod względem szybkości wydawania decyzji o warunkach zabudowy (WZ) na podium znalazły się Lublin, Białystok i Gorzów Wielkopolski. Pod względem wydawania pozwoleń na budowę (PNB) najszybsze były Opole, Gorzów Wielkopolski i Lublin. 2019 r. był słaby pod względem szybkości decyzji administracyjnych, ale 2020 okazał się jeszcze gorszy.
— Czas trwania postępowań administracyjnych to czynnik, który przekłada się na ceny na rynku nieruchomości — inwestor jest bowiem zmuszony rozkładać koszty i zysk na dłuższy okres. Realia pierwszego roku pandemii mogą więc mieć przełożenie na wartość nieruchomości, które odczujemy w przyszłości — mówi Mateusz Stachewicz, autor rankingu.
Warunki zabudowy
Jednym z najważniejszych wskaźników badania są decyzje o WZ, niezbędne do rozpoczęcia inwestycji tam, gdzie brakuje miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Pandemia znacznie pogorszyła wyniki zarówno pod względem liczby wydanych WZ, jak też czasu oczekiwania na decyzję. W stolicach województw w 2020 r. wydano 760 decyzji WZ dotyczących inwestycji mieszkaniowych, niemal o 300 mniej niż w 2019 r. W terminie nie dłuższym niż 60 dni zostało wydanych jedynie 3 proc. decyzji dla budownictwa wielorodzinnego — to najsłabszy wynik w ciągu ostatnich pięciu lat.
Najszybszym miastem w tej kategorii okazał się Lublin, wydając 35 proc. rozstrzygnięć w terminie 60 dni Za nim plasują się Białystok i Gorzów Wielkopolski. 12 miast — dwukrotnie więcej niż rok wcześniej — nie wydało żadnej decyzji WZ dla obiektów mieszkaniowych w czasie nieprzekraczającym 60 dni.
Pozwolenia na budowę
Spośród 1186 decyzji PNB dla inwestycji mieszkaniowych (spadek o 60 w stosunku do 2019 r.) około 28 proc. wydano w terminie do 65 dni, liczonym od dnia złożenia wniosku do momentu wydania decyzji. To dwukrotnie mniej niż rok wcześniej. Najwięcej decyzji — ponad połowę — wydano w przedziale od 66 do 180 dni, 15 decyzji miało czas oczekiwania od pół roku do roku, a 7 wniosków o pozwolenie na budowę wydanych w ubiegłym roku zostało złożonych przed 1 stycznia 2020 r.
Po raz pierwszy od kilku lat w naszym zestawieniu nie ma ani jednego miasta, które wydałoby wszystkie decyzji pozwoleń na budowę dla inwestycji mieszkaniowych w czasie nie dłuższym niż 65 dni, licząc od złożenia wniosku do wydania decyzji. Najwięcej rozstrzygnięć w tym terminie odnotowały: Opole, Gorzów oraz ex aequo Lublin i Szczecin. To jedyne miasta, gdzie przynajmniej połowę PNB dla mieszkaniówki wydano w czasie do 65 dni — informuje PZFD.
Perspektywa włodarzy miast
Wydłużenie czasu wydawania decyzji administracyjnych na budowy w 2020 r. wynika nie tylko z ograniczeń spowodowanych pandemią, ale też wprowadzeniem od 2021 r. zmian w przepisach budowlanych, co zdaniem np. warszawskich urzędników, spowodowało pośpieszne składanie przez deweloperów niedopracowanych projektów. Natomiast dane z rankingu miast PZFD nie uwzględniają okresów, w których bieg terminu wydania decyzji jest zawieszony — najczęściej na prośbę inwestora — ponieważ złożony wniosek wymaga uzupełnienia, uzgodnienia itd.