Uchwalony przez Radę Ministrów 15 grudnia 2020 r. „Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19” stopniowo się rozkręca, chociaż ma pod górkę.
Przeszkodą obiektywną okazało się nagłe zmniejszenie dostaw do Polski z koncernu Pfizer BioNTech. Niestety, na froncie wewnętrznym tak ważne i kosztowne przedsięwzięcie pozostaje strasznie nisko umocowane prawnie, niezgodnie z porządkiem konstytucyjnym Rzeczypospolitej Polskiej. Przez pierwszy miesiąc jedynym aktem była wspomniana, lakoniczna uchwała nr 187/2020 Rady Ministrów w sprawie przyjęcia programu, stanowiącego kolorowy 34-stronicowy załącznik. Został on udostępniony na stronie KPRM, chociaż samej uchwały nigdy nie ogłoszono choćby informacyjnie w Monitorze Polskim, albowiem została podjęta… bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. Takie uchwały „mają charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjnie podległe organowi wydającemu” – czyli m.in. słynny w ostatnim czasie Warszawski Uniwersytet Medyczny, ale na pewno nie zwyczajnych obywateli.