Nasdaq wybronił się przed korektą

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2012-11-26 22:07

Amerykańskie giełdy otwarły tydzień spadkiem indeksów w segmencie spółek reprezentujących tradycyjne sektory gospodarki. Zdecydowanie lepiej prezentował się rynek technologiczny.

Strona podażowa przeważała przez cały dzień wykorzystując ostatnią zwyżkę do realizacji krótkoterminowych zysków. Ostrożna postawa inwestorów była w głównej mierze rezultatem niepewności związanej  z przygotowywaniem się prawodawców do debaty w sprawie tzw. klifu fiskalnego oraz obrad Eurogrupy odnośnie pomocy dla Grecji.
Inwestorów rozczarowały też nieco informacje o wynikach weekendowej sprzedaży otwierającej w Czarny Piątek sezon świąteczny w handlu. Wzrost sprzedaży okazał się bowiem niższy niż przed rokiem.

W poniedziałkowym kalendarium zabrakło publikacji istotnych danych makro, więc uwagą handlujących skupiała się przede wszystkim na doniesieniach ze spółek.
Blisko 4 proc. traciły na wartości akcje studia filmowego DreamWorks. Powodem przeceny był relatywnie słaby debiut najnowszego dzieła, produkcji „Strażnicy marzeń”. Sprzedaż biletów w weekend przyniosła przychody rzędu 24 mln USD podczas gdy prognozy zakładały co najmniej 32 mln USD.

Presji podażowej poddały się również udziały UnitedHealth, największego w Stanach Zjednoczonych ubezpieczyciela zdrowotnego. Firma zapowiedziała, że spadną jej „rządowe” przychody a zysk na akcję w 2013 r. nie będzie wyższy niż 5,50 USD. Tymczasem analitycy prognozowali wartość EPS średnio na 5,85 USD.

Powody do zadowolenia mieli z kolei akcjonariusze Yahoo!. Specjaliści Goldman Sachs wpisali akcje jednego z największych portali internetowych na listę „polecanych zakupów” i podnieśli cenę docelową akcji o 9,1 proc. do 24 USD.

Ostatecznie, na finiszu sesji indeks DJ IA tracił 0,33 proc., wskaźnik S&P500 zniżkował o 0,20 proc. W zielonych odcieniach dzień zakończył natomiast Nasdaq zyskując 0,33 proc.