APS Energia, firma utworzona 18 lat temu z inicjatywy naukowców z Politechniki Warszawskiej, zajmująca się urządzeniami zasilania gwarantowanego dla przemysłu, wkrótce zadebiutuje na giełdzie. Piotr Szewczyk, prezes spółki, zapowiada, że na NewConnect trafi już na przełomie lutego i marca, sprzedając akcje o wartości 5-8 mln zł (z czego papiery za 3 mln sprzedadzą dotychczasowi akcjonariusze).
— Sprzedaż małego pakietu akcji to substytut dywidendy, która nigdy nie była wypłacana. W pierwszej kolejności wypłacane będą akcje nowe emisji — wyjaśnia Piotr Szewczyk. Pozyskane z emisji pieniądze APS Energia przeznaczy na prace badawczo-rozwojowe, wdrożenie nowych produktów, marketing i ekspansję międzynarodową. W ciągu dwóch lat chce otworzyć spółki zależne na Bałkanach i w Niemczech. Szykuje się też do zakupu trzech krajowych firm.
— Są to podmioty różnej wielkości, pochodzące z różnych branż. Do pierwszego przejęcia może dojść w tym roku — mówi Piotr Szewczyk.
Obecnie głównymi klientami firmy, która pełni też rolę centrum operacyjnego grupy APS Energia (ze spółkami dystrybucyjno-serwisowymi w Rosji, Kazachstanie, Azerbejdżanie, Czechach i na Ukrainie), są polskie i zagraniczne przedsiębiorstwa z sektora energii, nafty i gazu. APS Energia zajmuje się urządzeniami zasilania gwarantowanego od projektowania, poprzez produkcję, aż po dystrybucję i montaż. Giełdowe ambicje firmy nie kończą się na NewConnect. W ciągu półtora roku chce się przenieść na dużą giełdę. W tym roku APS Energia prognozuje osiągnięcie 74,2 mln zł przychodów i 8,3 mln zł zysku netto.