NFI Progress prawie sprzedał ZM Nisko
ZA WSZELKĄ CENĘ: Dla Grzegorza Pielaka, prezesa NFI Progres, dobry jest każdy sposób, by zdobyć inwestora dla Niska. Jego rola jako inwestora finansowego już dawno się wypaliła. Teraz spółka musi związać się z partnerem branżowym. fot. Tomasz Zieliński
NFI Progress podpisał umowę przedwstępną sprzedaży pakietu 33 proc. akcji Zakładów Mięsnych Nisko. Fundusz nie chce jednak ujawnić, kto i za ile nabędzie walory spółki, choć wiele wskazuje, że kupcem jest jeden z byłych zarządców FOZZ.
NFI Progress sprzeda 33 proc. akcji ZM Nisko. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nabywcą akcji może być Grzegorz Ż., znany z afery FOZZ (skupowanie polskich długów za granicą). Progress nie chciał jednak tego potwierdzić ani ujawnić żadnych szczegółów transakcji.
— Na razie została podpisana tylko umowa przedwstępna na sprzedaż akcji Niska. Dla dobra transakcji nie możemy ujawnić żadnych szczegółów — mówi Monika Pered, rzecznik prasowy NFI Progress.
Udane próby
Progres od dawna poszukiwał dla Niska inwestora strategicznego. Prawdopodobnie rozmowy z potencjalnymi inwestorami branżowymi były już prowadzone dużo wcześniej.
Grzegorz Pielak, prezes Progressu, niejednokrotnie mówił, że zakład wymaga dofinansowania, a fundusz jako inwestor finansowy zrobił już wszystko, co mógł. Jego zdaniem, spółce potrzebny jest inwestor branżowy, który ją dofinansuje i zapewni nowe rynki zbytu.
Wyniki nie zachęcają
Potencjalnych nabywców wystraszyły podobno wyniki finansowe. Tylko w ubiegłym roku spółka zanotowała ponad 5 mln zł strat. Winą za dotychczasowe niepowodzenia Niska fundusz obarczył zarząd mięsnej spółki. Kłopoty firmy zaczęły się wraz z kryzysem w Rosji. Duże grupy mięsne, wracając na rynek krajowy, zaczęły wypierać z niego słabszych konkurentów.
ZM Nisko należy do drugiej ligi mięsnych spółek. Działa głównie na rynku regionalnym, chociaż ostatnio ich wyroby zaczynają wchodzić do sieci hipermarketów. Ma również własną sieć około 30 sklepów detalicznych.