W ciągu ostatnich trzech miesięcy ceny towarów wyjeżdżających z niemieckich fabryk wzrosły najmocniej od niemal trzynastu lat. Co ważne, w tym wzroście widać efekty trzech istotnych trendów, z którymi przemysł będzie zmagał się przez dłuższy czas: zaostrzania polityki klimatycznej, wzrostu cen surowców, ale również niedopasowania zaskakująco wysokiego popytu do ograniczonej podaży.
Ten wzrost w cen producentów niewątpliwie przełoży się na inflację towarów dla konsumentów, zresztą nie tylko w Niemczech, ale też innych krajach. To kolejny kamyczek do ogródka argumentów wskazujących, że wchodzimy w okres podwyższonej inflacji.