Po środowych wzrostach na rynku akcji w USA, a także kontynuacji zwyżki na indeksach azjatyckich, czwartkowa sesja w Europie rozpoczęła się powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Niemniej, pierwsze godziny handlu przyniosły wyraźne cofnięcie i wymazanie dużej części ruchu wzrostowego. Aktualnie, na godzinę przed zamknięciem sesji w Europie, obserwujemy mieszane nastroje. Niemiecki DAX znajduje się 0,35% pod kreską, podczas gdy francuski CAC40 i londyński FTSE100 rosną 0,22%.
Patrząc z kolei na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, całkiem nieźle radzi sobie WIG20, który rośnie 0,45%. Niemniej w przypadku polskiego indeksu dwudziestu największych spółek sytuacja techniczna wciąż nie wygląda najlepiej. Zarówno na interwale D1, jak i H4 widoczna jest szeroka struktura głowy z ramionami pochodząca z klasycznej analizy technicznej. Jak na razie kupujący bronią linii szyi, jednak w przypadku jej pokonania zostanie wygenerowany sygnał spadkowy, co może doprowadzić do zmiany sentymentu w średnim terminie na spadkowy. Patrząc na największe spółki, najlepiej radzi sobie dziś Alior Bank, który rośnie ponad 8%. Na drugim miejscu wypada Pekao z wynikiem +4,5%,a na podium z wynikiem +2,5% plasuje się PKO BP.