We wtorek, 26 września, będzie miał premierę jedyny płatny dodatek do „Cyberpunka” - „Phantom Liberty”. Dziś gra otrzyma ogromną aktualizację 2.0. Tymczasem w środę po godz. 17 skończyło się embargo na recenzje redakcji, które zapoznały się z produkcją. Łączna ocena na portalu Metacritic, agregującym oceny, jest na poziomie 90 pkt na 100 możliwych (34 z 37 recenzji jest pozytywnych). Ocena na PC i Xbox Series X jest na poziomie 89, a na PS5 88. Kilka redakcji przyznało grze maksymalną notę, czyli 100. Na portalu Opencritic, także agregującym oceny redakcji, łączna ocena gry to 88 na 100. 97 proc. recenzentów poleca tę produkcję.
Dziennikarze chwalą wrażenia z gry, fabułę, wciągający główny wątek, występy aktorów, przebudowane elementy RPG, zachwycają się nową lokacją - Dogtown, a na wielu duże wrażenie zrobiło zakończenie gry.
„Phantom Liberty to Cyberpunk 2077 w najlepszym wydaniu. Wciągająca narracja, uzupełniona wspaniałymi postaciami, dodaje nowy wymiar RPG-owi z otwartym światem, podczas gdy główna misja i zadania poboczne pozostają przez cały czas na najwyższym poziomie. To ogromne rozszerzenie, które zapewnia naprawdę niezapomniane wrażenia” - napisał recenzent magazynu „Push Square”.
Entuzjastycznych opinii jest więcej.
„Cyberpunk 2077: Phantom Liberty: być może najlepszy dodatek, jaki kiedykolwiek powstał” - zatytułował artykuł recenzent serwisu Rock Paper Shotgun.
„Jak Cyberpunk 2077 podniósł się z katastrofy, aby zakończyć jeden z największych aktów odkupienia w historii gier?” - to tytuł z PCGamera.
W tekstach można jednak znaleźć też wzmianki o problemach produkcji. Niektórzy wskazują na tzw. crashe i bugi przy poznawaniu dodatku lub nie do końca satysfakcjonującą walkę w pojazdach. Najniższą ocenę przyznało PC Invasion, które przyznało „Phantom Liberty” notę 3,5/10. Autor recenzji pisze o przewidywalnej historii, opartej głównie na wyczekiwaniu, jak bohaterowie wytłumaczą fabułę.
Recenzje są bardzo dobre i wygląda na to, że CD Projekt zrobił mocny dodatek. Oceny są zbliżone do uzyskanych przez pierwszy dodatek do „Wiedźmina 3” i minimalnie niższe niż w przypadku drugiego, który zdobył tytuł najlepszej gry RPG roku 2016 na imprezie The Game Awards. Pozytywne recenzje będą wspierać sprzedaż dodatku i podstawowej wersji gry. Należy jednak pamiętać, że kluczowe będą opinie graczy.
Wydaje się, że inwestorzy spodziewali się mocnych recenzji, stąd być może brak pozytywnej reakcji rynku. Dodatkowo mamy pogorszenie nastrojów na światowych giełdach. Moje oczekiwanie co do DLC to sprzedaż 4,5 mln szt. do końca roku. To dość wysokie prognozy na tle rynku. Po publikacji recenzji dobrze się z nimi czuję i nie zamierzam ich zmieniać.
Wielu recenzentów zwraca uwagę, że nowe DLC to „odkupienie win” za słabą premierę podstawowej wersji „Cyberpunka”. Zgadzam się z tym – CD Projektowi zależało, żeby pokazać produkt najwyższej jakości i udowodnić, że premiera „Cyberpunka” była wypadkiem przy pracy, a nie nową rzeczywistością, i że firma potrafi robić gry na najwyższym światowym poziomie. To o tyle ważne, że studia na ogół są oceniane przez pryzmat ostatnich produkcji. „Phantom Liberty” to najważniejszy tytuł CD Projektu w perspektywie kilku lat. Jego sprzedaż będzie wpływała bezpośrednio na wyniki spółki, ale też na jej podstawie będzie oceniany potencjał kolejnych gier. To zaś znajdzie odzwierciedlenie w prognozach, a tym samym w wycenie akcji.
Przypomnijmy, że „Cyberpunk” tuż przed premierą w grudniu 2020 r. otrzymał na Metacritic 91 pkt, a oceny wahały się od 60 do 100. Gracze już po premierze ocenili tytuł dużo surowiej, wytykając liczne błędy.
Analitycy ankietowani przez Bloomberga oczekują sprzedaży na poziomie 3-4,5 mln sztuk w tym roku. Cena jednostkowa to 29,99 USD.
