Wtorkowa sesja przyniosła nowe rekordy indeksów na amerykańskich giełdach, choć w segmencie największych spółek sytuacja nie przedstawiała się tak różowo. Wskaźnik Dow Jones IA momentami flirtował z czerwonymi odcieniami. Nieco lepiej było na rynku spółek technologicznych, a całkiem dobrze na szerokim rynku mierzonym indeksem S&P500.
Utrzymywanie się dobrych nastrojów na rynku akcji było zasługą m.in. wypowiedzi jednego z czołowych chińskich doradców zdrowotnych, że epidemia koronawirusa może być bliska szczytu. Stwierdził on, że zarażenia mogą zakończyć się do kwietnia.