Nowe szczyty na Wall Street

Rafał Sadoch, analityk mBanku
opublikowano: 2024-02-08 12:36

Środowa sesja na Wall Street przyniosła wyrysowanie nowych szczytów wszechczasów w przypadku amerykańskich indeksów, a kontrakt terminowy na S&P 500 wyszedł powyżej 5000 pkt. Największe wzrosty zaliczyły jednak spółki technologiczne przekraczające 1%. Mimo to przebieg sesji azjatyckiej był jednak mieszany, a na Starym Kontynencie handel rozpoczyna się od niewielkiego cofnięcia. Niemiecki Dax spada poniżej 17000 pkt.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Głównym czynnikiem napędzającym wzrosty na Wall Street jest relatywnie wysoki poziom koniunktury gospodarczej, który wspiera publikowane wyniki spółek. Z tego powodu nawet oddalenie w czasie wizji obniżek stóp procentowych nie szkodzi indeksom. Wczorajsze wypowiedzi amerykańskich bankierów centralnych podkreślały nakreśloną w ubiegłym tygodniu wizję przez Powella, że nie trzeba spieszyć się z obniżkami kosztu pieniądza.

Na rynku walutowym bez większych przetasowań, a eurodolar utrzymuje się poniżej 1.08. Japońska waluta osłabiła się, a kurs USD/JPY wzrósł w okolice tegorocznych szczytów powyżej 148 jenów za każdego dolara. To po słowach szefa BoJ, w których powiedział on, że nie będzie pośpiechu w wychodzeniu z polityki ujemnych stóp procentowych nawet wtedy, gdy taka decyzja zapadnie. Zakończone wczoraj posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej nie miało większego przełożenia na złotego. Poziom stóp procentowych pozostał oczywiście na niezmienionym poziomie i nic nie wskazuje na to, aby coś w najbliższej przyszłości miało się zmienić w tym względzie. Dziś o 15:00 tradycyjnie konferencja Adama Glapińskiego. Oprócz tego dziś w kalendarium tylko cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy.

Na rynku surowcowym także bez większych zmian. Notowania ropy po ubiegłotygodniowych spadkach stabilizują się w okolicy 73 USD w przypadku baryłki WTI. Złoto także stabilizuje się powyżej 2000 dolarów za uncję. Notowania żółtego metalu dość dobrze zniosły ostatnie umocnienie dolara i oddalenie perspektywy cięć stóp procentowych. Sugeruje to, że w przypadku spadku inflacji i materializacji scenariusza cięć stóp procentowych może być jeszcze przestrzeń do kontynuacji wzrostów.