Pojawia się coraz więcej analiz skutków nałożenia na spółki komandytowe w Polsce podatku dochodowego (CIT), co rząd zamierza uczynić od 1 stycznia 2021 r. Najnowszy raport na ten temat, autorstwa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), Crido oraz InfoCredit, kwestionuje twierdzenie rządu, że opodatkowanie CIT-em spółek komandytowych jest europejskim standardem i metodą uszczelniania systemów podatkowych.
Autorzy raportu zbadali regulacje 16 krajów unijnych. Okazuje się, że w większości państw, np. Austrii, Danii, Finlandii, Irlandii, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii i na Malcie, spółki komandytowe nie są opodatkowane CIT-em. W niektórych krajach takie obciążenie jest, lecz zostało wprowadzone dawniej niż 5 lat temu, co oznacza, że nie ma związku ze wzmożoną w ostatnich latach walką z unikaniem opodatkowania.
— Spółki komandytowe nie są wykorzystywane na potrzeby międzynarodowej optymalizacji podatkowej. Argumentacja Ministerstwa Finansów nie ma oparcia w rzeczywistości. Jedynym skutkiem opodatkowania spółek komandytowych CIT będzie pogorszenie pozycji polskich przedsiębiorców, którzy będą bardziej obciążeni niż zagraniczni — twierdzi Jakub Bińkowski, dyrektor departamentu prawa i legislacji ZPP.
„W sytuacji wprowadzenia podwójnego opodatkowania spółek komandytowych w Polsce [raz na poziomie spółki, drugi raz wspólników — przyp. red.], istotnemu pogorszeniu ulegnie sytuacja polskich małych, rodzinnych firm, osiągających roczne przychody do 230 tys. zł. Pomimo skorzystania z preferencyjnej, 9-procentowej stawki CIT poziom opodatkowania polskich wspólników będzie wyższy niż analogiczne opodatkowanie wspólników niemieckich spółek komandytowych. Taka sytuacja dotknie przynajmniej 13 tys. spółek w Polsce” — czytamy w raporcie.
Rząd twierdzi, że nowy podatek uderzy tylko w działające w Polsce zagraniczne spółki komandytowe, wyprowadzające dochody za granicę. Zdaniem twórców raportu, to nieprawda. Po pierwsze, spółek z zagranicznym udziałowcem jest u nas tylko 1 proc., a po drugie, zagraniczne spółki komandytowe działające w naszym kraju w dalszym ciągu będą płaciły podatek na poziomie 19 proc. Raport wskazuje, że nie zyska też polski budżet państwa (rząd liczy na prawie 2 mld zł rocznie), bo polskie spółki komandytowe wybiorą inną formę działalności (część przekształci się np. w spółki jawne czy partnerskie).
Ustawa obciążająca CIT-em spółki komandytowe jest na etapie prac Sejmu. Obciążenie miałoby wejść w życie 1 stycznia 2021 r., lecz dla chętnych przewidziano datę 1 maja 2021 r. Rząd szacuje, że CIT obejmie ok. 10 tys. spółek komandytowych (wszystkich jest 40,5 tys.), ponieważ reszta skorzysta z ulg i zwolnień. 3,4 tys. spółek ma płacić 19 proc. CIT (średni podatek ma wynieść 555 tys. zł) a 6,7 tys. spółek 9-procentową stawkę (średni podatek 15 tys. zł).
2mld zł - takiej wysokości rocznych wpływów spodziewa się rząd dzięki opodatkowaniu CIT-em spółek komandytowych.
40,5 tys. - tyle jest spółek komandytowych w Polsce.