O konsultacjach nie ma mowy

BT, PAP
opublikowano: 2006-07-13 00:00

Koalicji tak się śpieszy, że nie będzie konsultacji społecznych. Pod lupę nowego nadzoru nie trafią też SKOK-i.

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła rządowy projekt ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. Ma on skonsolidować Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz Komisję Nadzoru Bankowego (KNB). Zdecydowano, że banki zostaną podporządkowane nowemu organowi nadzorczemu od stycznia 2008 r. Wcześniej planowano, że KNB zostanie wcielona od stycznia przyszłego roku.

— Możemy rozważyć takie przesunięcie, ponieważ KNB jest dość mocno wtopiona w strukturę NBP. Jej oddzielenie będzie dużo trudniejsze organizacyjnie i technicznie — mówi Aleksandra Natali-Świat, przewodnicząca sejmowej komisji finansów.

Od jesieni miałyby zostać połączone nadzory nad rynkiem kapitałowym i ubezpieczeniowym.

O późniejsze wcielenie do Komisji Nadzoru Finansowego KNB wnosił m.in. Związek Banków Polskich (ZBP). Jak przekonuje jego szef Krzysztof Pietraszkiewicz, w innych państwach, gdzie dochodziło do łączenia nadzorów, proces rozłożony był zwykle przynajmniej na dwa lata lub dłużej. Jednocześnie ZBP chciałby, by we władzach nowego nadzoru znalazło się miejsce dla przedstawicieli Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, czyli instytucji, które w razie zagrożeń gwarantują wypłaty oszczędności. Zdaniem związku nadzór powinien być też umieszczony przy NBP, który jest pożyczkodawcą ostatniej szansy. Nowa instytucja powinna nadzorować też Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK), firmy kredytowe i pośredników finansowych. Ten postulat nie zyskał jednak aprobaty pomysłodawców ustawy. Za to Samoobrona wnioskowała o wydzielenie spod nadzoru banków spółdzielczych, co komisja odrzuciła. Podobnie jak wniosek SLD, by ustawę skierować do konsultacji z organizacjami społecznymi. Nie ma na to czasu, bo projekt jest na szybkiej ścieżce legislacyjnej. Jego trzecie czytanie ma się odbyć w przyszłym tygodniu.