Obroty handlowe między Polską a Egiptem wyniosły w 2003 roku 81,8 mln dolarów, o 20 proc. mniej niż w poprzednim roku. Polska ma od kilku lat dodatnie saldo wymiany wysokości 58,3 mln USD - wynika z danych Centrum Informatyki Handlu Zagranicznego.
Egipt od wielu lat plasuje się w czołówce partnerów handlowych Polski w Afryce i zajmuje 3-4 miejsce po RPA, Maroku i ewentualnie Algierii.
W czwartek odbędzie się w Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie Forum Biznesu Polska-Egipt, na którym przedstawiciele firm egipskich spotkają się z polskimi firmami zainteresowanymi w nawiązaniu współpracy.
Jak wynika z danych GUS, Polski eksport do Egiptu w 2003 roku wyniósł 70 mln dolarów, tj. był o 22 proc. mniejszy niż w 2002 roku, zaś import z tego kraju wzrósł o 5 proc. do 11,7 mln dolarów. Resort gospodarki wskazuje na niski poziom polskiego importu i tłumaczy to niekonkurencyjnością cenową i małą różnorodnością oferty egipskiej.
Według wstępnych danych GUS, za pierwsze trzy miesiące 2004 roku wzajemne obroty handlowe wyniosły 11,5 mln dolarów, co oznacza 52 proc. wzrost w stosunku do podobnego okresu z 2003 roku. Dodatnie saldo zmniejszyło się z 16,8 mln USD w I kwartale 2003 roku do 5,5 mln dolarów.
Polski eksport do Egiptu rósł nieprzerwanie do 1999 roku, zaś od 2000 roku nastąpiły wahania w górę i w dół. Resort gospodarki tłumaczy to trwającą w Egipcie recesją, a co za tym idzie ograniczoną możliwością płatniczą egipskich importerów.
W 2002 roku Polska eksportowała do Egiptu głównie węgiel, koks, pojazdy samochodowe, wyroby stalowe, mleko w proszku i bydło. W Egipcie zaś kupowała artykuły z tworzyw sztucznych, warzywa suszone, rośliny przemysłowe, ziemniaki oraz maszyny i urządzenia.
awy/ pad/ mgl/