39 proc. korzysta z porady pracowników banków, 29 proc. — z usług doradcy inwestycyjnego. 30 proc. sięga po książki i prasę, a mniej więcej co czwarty pyta znajomych i członków rodziny. Za najbezpieczniejsze formy inwestowania uznawane są obligacje skarbowe, indywidualne konta emerytalne oraz — to niespodzianka — ubezpieczenia z gwarancją zwrotu.
Badani pochwalili się też, ile do tej pory zarabiali na inwestycjach. 73 proc. osób przyznało, że było to mniej niż 10 tys. zł, 13 proc. osiągnęło zwrot na poziomie 10-20 tys. zł, a 15 proc. — że 20 tys. zł lub więcej. Zyski to pochodna lokowanych kwot: 63 proc. inwestuje miesięcznie nie więcej niż 1 tys. zł, 14 proc. — powyżej 6 tys. zł miesięcznie. Jednocześnie spośród tych Polaków, którzy nigdy nie korzystali z produktów inwestycyjnych, 52 proc. przyznało, że nie ma wystarczających oszczędności, aby inwestować, a 35 proc. deklaruje, że nie ufa tego typu rozwiązaniom.