Wtorkowa sesja na Wall Street rozpoczęła się od powiększenia zdobyczy byków. Indeks S&P500 rośnie o 0,2 proc., a największe zyski są udziałem sektora technologicznego. Pomagają w tym zwyżki notowań Apple, które jednak skurczyły się do pół proc., z notowanych na otwarciu 1,5 proc. Skala odbicia może zawodzić, bo jeszcze wczoraj notowania spółki chwilowo zanurkowały najniżej od 10 miesięcy.
Niekorzystnym wyrokiem zakończył się proces, jaki spółka wytoczyła Samsungowi o prawa autorskie. Od piątku przynajmniej pięciu analityków obniżyło wyceny największej pod względem kapitalizacji giełdowej spółki świata. Jednak zdaniem specjalistów Bank of America ostatnia wyprzedaż była przesadzona.
Nastroje wspierają doniesienia nt. przebiegu negocjacji budżetowych. Prezydent Barack Obama miał wczoraj zgodzić się na objęcie podwyżkami podatków jedynie podatników zarabiających co najmniej 400 tys. USD rocznie. Wcześniej chciał, by dotyczyło to wszystkich o dochodach przekraczających 250 tys. USD.
Odbicie Apple’a wygląda blado
opublikowano: 2012-12-18 16:30
Notowania na Wall Street poruszają się krok w krok za wiadomościami nadchodzącymi z największej giełdowej spółki świata.