OFE: CZAS NA ZAGRANICĘ

Katarzyna Ostrowska
opublikowano: 2000-05-19 00:00

OFE: CZAS NA ZAGRANICĘ

Inwestycje funduszy emerytalnych

Fundusze emerytalne przygotowują się logistycznie i technicznie do inwestowania aktywów za granicą. Ze względu na wahania kursowe i w związku z dużymi kosztami zabezpieczenia przed ryzykiem walutowym inwestycje takie nie są jeszcze opłacalne dla większości OFE — twierdzą przedstawiciele funduszy.

W marcu fundusze emerytalne dzięki odpowiedniemu rozporządzeniu otrzymały wreszcie od Ministerstwa Finansów możliwość inwestowania aktywów za granicą. Dotychczas jednak żaden fundusz nie wykazał w aktywach, że takie inwestycje przeprowadził. Większość funduszy dlatego, że ich zasoby nie są jeszcze wystarczająco wysokie. Zdaniem Tadeusza Gacyka, wiceprezesa PTE Dom, dopiero aktywa przekraczające 100 mln zł pozwalają na ten krok. Paweł Wojciechowski, prezes PTE Allianz, uważa, że aktywa funduszu powinny wynosić około 150-200 mln zł, by zacząć inwestować za granicą.

— Wielkość naszego funduszu wynosząca pod względem aktywów około 70 mln zł, nie pozwala na rozpoczęcie tych inwestycji. Tym bardziej gdy patrzymy na to, co się dzieje w Polsce i na możliwości lokowania na tym rynku. Duże wahania kursu dolara, a w związku z tym relatywnie drogie zabezpieczenie przed ryzykiem walutowym, powodują, że nie stać nas na ten krok. Gdyby aktywa były wyższe, rozłożyłoby się to na większą liczbę jednostek — mówi Tadeusz Gacyk.

Dobry krajowy rynek

Zdaniem wiceprezesa PTE Dom, makroekonomiczne czynniki są budujące dla funduszy i dają wciąż duże możliwości. Podobnego zdania jest Andrzej Pawłowski, dyrektor pionu zarządzania aktywami w PTE BIG Banku Gdańskiego.

— Patrzymy na te możliwości bardzo spokojnie, nie ma co się spieszyć. Dla nas jest to perspektywa jeszcze kilku miesięcy. Fundusze, które mają obecnie około 200 mln zł aktywów mogą teraz poważnie zacząć myśleć o lokowaniu pieniędzy za granicą. Tym bardziej że nie wiadomo, w co tak naprawdę można lokować — mówi Andrzej Pawłowski.

Dopiero w trakcie przygotowania są bowiem przepisy dotyczące inwestowania przez fundusze w konkretne walory zagraniczne.

Szukając depozytariuszy

Zdaniem Tadeusza Gacyka, inwestycje zagraniczne dywersyfikują portfel funduszy, służą również stabilizacji w długim horyzoncie czasowym, natomiast choćby chwilowe dewaluacje walut mogą ją zachwiać. Andrzej Sołdek, członek zarządu i dyrektor finansowy Zurich Solidarni PTE, mówi, że minimalną kwotą tej transakcji jest 5 mln zł.

— Trzeba postawić sobie pytanie, w jakiej sytuacji podjąć się takiej transakcji. Kiedy powoduje ona dywersyfikację i odejście od złotego czy też wykorzystuje różnice w stopach procentowych i jest zabezpieczeniem waluty. Sensowne jest podchodzenie do tych inwestycji w sytuacji pogorszenia się kursu złotego — mówi Andrzej Sołdek.

PTE Dom przygotowuje się jednak już do inwestowania za granicą. Została uruchomiona procedura logistyczno-techniczna, związana choćby z wyborem banku subdepozytariusza. Ta decyzja jednak zwykle należy do banku depozytariusza w Polsce, a towarzystwo ją akceptuje. Dla PTE Dom takim bankiem jest Pekao SA. Większościowy właściciel tego banku — UniCredito Italiano, przejął jego inwestycje zagraniczne. Stąd właśnie ten bank może być subdepozytariuszem dla funduszy, które na rynku polskim wybrały Pekao SA (m.in. OFE: PZU, Pioneer, Epoka, Ego, KB)

Przygotowania rozpoczął również fundusz Nationale-Nederlanden. Wybrał on m.in. już zagraniczny bank do współpracy. Wynika to jednak z faktu, że jego depozytariuszem jest BRE, a on wszystkie zagraniczne inwestycje przeprowadza poprzez Commerzbank. PTE NN będzie jednak szukać jeszcze innych subdepozytariuszy. BRE jest depozytariuszem jeszcze dla funduszy: Bankowy, CU BPH CU WBK, Polsat, PBK Orzeł, Winterthur.

— Zwrot z inwestycji zagranicznych musi być lepszy niż w Polsce, a nasz rynek wciąż jest atrakcyjny — mówi Marian Czakański, prezes PTE NN.

Ciekawostką jest to, że fundusze w raportach publicznych przekazywanych co miesiąc do PAP nie mają oddzielnej rubryki dotyczącej inwestycji zagranicznych, stąd jeżeli będą chciały, zawsze mogą ukryć to, że przeprowadziły taką transakcję.

Katarzyna Ostrowska

JUŻ MOŻNA: Technicznie ta transakcja jest już do wykonania. Przygotowujemy się do wykorzystania możliwości inwestycyjnych w Grupie Zurich poprzez jej fundusze — mówi Andrzej Sołdek z Zurich Solidarni PTE. fot. Grzegorz Kawecki

ROZMOWY: Konsultujemy się z naszymi partnerami — bankami inwestycyjnymi i domami maklerskimi, które będą pośredniczyły w inwestycjach zagranicznych — mówi Tadeusz Gacyk, wiceprezes PTE Dom. fot. Grzegorz Kawecki

WIDOCZNY WZROST: Wartość jednostki rozrachunkowej funduszy emerytalnych stopniowo zwiększa się. Związane jest to ze wzrostem na giełdzie. Bankowy OFE, na przykład, zapewne odrabia swoją pozycję sprzed korekty.