OPZZ: Nie damy wykreślić CPN
Zdaniem Zdzisława Kędzierskiego, szefa OPZZ w CPN, prozumienie zawarte przez zarząd firmy i związkowców z Solidarności nie oznacza, że Polski Koncern Naftowy zadebiutuje na giełdzie w planowanym terminie.
— Dla nas warunki porozumienia są nie do przyjęcia. Przewiduje ono natychmiastową likwidację trzech oddziałów CPN, a po sześciu miesiącach — zamknięcie kolejnych trzech. Parytet wymiany akcji CPN na akcje koncernu ma pozostać nie zmieniony — twierdzi Zdzisław Kędzierski.
Związkowiec zapewnia także, że załoga firmy nie popiera działań władz zakładowej Solidarności.
Dzisiaj rozpoczyna się kolejna runda negocjacji między władzami spółki i przedstawicielami OPZZ. Zdzisław Kędzierski zapowiada, że nie ustąpi tak łatwo jak szefowie Solidarności — nie zgodzi się na wycofanie z sądu pozwu w sprawie uchwały połączeniowej CPN z PKN i postara się zablokować wykreślenie dystrybutora paliw z rejestru handlowego. Wykreślenie CPN to warunek formalnego włączenia spółki w struktury PKN. Pozew związkowców z OPZZ czeka na rozpatrzenie w sądzie rejonowym.
Postępowanie w tej samej sprawie wszczęte przez Walentego Cywińskiego, szefa Solidarnoości CPN, było daleko bardziej zaawansowane. Po odrzuceniu apelacji przez sąd okręgowy związkowiec zapowiedział kasację wyroku. To skutecznie zablokowało możliwość wykreślenia CPN z rejestru. Podpisując porozumienie z zarządem, Walenty Cywiński zgodził się na wycofanie sprawy z sądu. Może się jednak okazać, że pozew przewodniczącego OPZZ wciąż oczekujący na decyzję organów sprawiedliwości przysporzy zarządowi PKN podobnych kłopotów.
Tymczasem prospekt emisyjny koncernu trafił już do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Debiut zaplanowano na listopad.
AMB