Ostra rywalizacja PGF ze spółką Orfe

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 2005-09-01 00:00

Udziały w Medycynie i Farmacji ma kupić spółka Orfe. Odpadł PGF, ale nie zamierza się z tym pogodzić. Na opóźnieniu traci przedmiot sporu.

Przetarg na przejęcie spółki aptecznej Medycyna i Farmacja (MiF) wygrał Cefarm Śląski, spółka zależna giełdowej hurtowni Orfe. Z tej decyzji niezadowolony jest drugi oferent — Polska Grupa Farmaceutyczna (PGF), największy na krajowym rynku dystrybutor leków. Lider jeszcze nie zrezygnował z walki.

— Będziemy się odwoływać od tej decyzji — zapowiada Grzegorz Dróżdż, rzecznik PGF.

88 proc. akcji w Medycynie i Farmacji sprzedaje Centrala Farmaceutyczna Cefarm. Równocześnie pozostały pakiet zgodzili się odstąpić mniejszościowi udziałowcy spółki aptecznej. Wartość MiF to dziesięć aptek, na których bardzo zależy hurtownikom. Cena wywoławcza za nie wynosiła 1,9 mln zł. Nieoficjalnie wiadomo, że PGF zaoferował wyższą cenę niż spółka z grupy Orfe. Oferta była jednak niezgodna z regulaminem przetargu.

— Oferta PGF nie została uwzględniona, bo zabrakło w niej pisemnej gwarancji zawarcia transakcji w przypadku, gdyby to PGF został wybrany. Wyjaśniliśmy to spółce obszernie — zapewnia Jerzy Barański, prezes CF Cefarm.

Dziwna kolejność

Na wszelki wypadek rada nadzorcza CF Cefarm zdecydowała jednak, że zasięgnie jeszcze jednej opinii prawników (chociaż przetarg przygotowała kancelaria prawna). Kolejność nieco dziwna, bo wybrany oferent, Cefarm Śląski, zawarł już umowę przedwstępną, a wczoraj zakończył audyt w Medycynie i Farmacji.

— Zgodnie z regulaminem przetargu umowę przedwstępną mogliśmy podpisać jeszcze przed zatwierdzeniem decyzji zarządu o wyborze oferenta przez walne Cefarmu — podkreśla Jerzy Barański.

Twierdzi, że drugi oferent podważa dziś procedurę przetargu, chociaż wcześniej się z nią zgadzał.

Zdaniem Andrzeja Radzio, szefa MiF, to optymalny moment na wprowadzenie do spółki inwestora. Opóźnienie może ją słono kosztować.

Byt zagrożony

— Wskutek trwających już ponad trzy lata konfliktów z poprzednim zarządem CF Cefarm sytuacja finansowa spółki znacznie się pogorszyła i jeżeli nie uda się pozyskać inwestora w ciągu najbliższego miesiąca, to byt spółki stanie się bardzo poważnie zagrożony — mówi prezes Radzio.

Strata spółki od rozpoczęcia działalności w 2003 r. sięgnęła 1,7 mln zł i przekroczyła połowę wartości kapitału zakładowego.