Pakiety w miliardach

Małgorzata Zys
opublikowano: 2004-12-03 00:00

Rząd Austrii upłynnił akcje macierzystego telekomu na giełdzie. Rząd Czech natomiast liczy na pozyskanie inwestora strategicznego.

Na tę wiadomość inwestorzy czekali od wielu miesięcy. Austriacki rząd w końcu zdecydował się na sprzedaż części pakietu akcji notowanego na wiedeńskim parkiecie Telekom Austria. Pod młotek poszło 17 proc. akcji. Ich wartość sięga 1,1 mld EUR (4,6 mld zł). Akcje przejęli inwestorzy instytucjonalni.

Rząd jest ostrożny

Centroprawicowy rząd austriacki zapowiedział, że w jego rękach nadal pozostanie 30 proc. spółki. Da mu to bowiem prawo do zablokowania ewentualnego wrogiego przejęcia.

Wiele wskazuje na to, że austriacka spółka ma dobre perspektywy. Telekom Austria wygrał przetarg na zakup bułgarskiego Mobitelu i zamierza skorzystać z opcji zakupu udziałów do końca 2005 r. Za 1,6 mld EUR austriacki gigant uzyska ponad 3 mln abonentów.

Wyniki telekomu też wyglądają nieźle. Zysk netto wzrósł bowiem o 15 proc. O ile po trzech kwartałach 2003 r. Telekom Austria notował 84,1 mln EUR (351,76 mln zł) wyniku netto, o tyle teraz sięga on 98,8 mln EUR (413,25 mln zł).

Odrzuceni Szwajcarzy

Co ciekawe, na przejęcie Telekom Austria dwukrotnie ostrzył sobie zęby Swisscom, operator ze Szwajcarii. W sierpniu austriacki rząd zerwał rozmowy po fali protestów pracowników obawiających się zwolnień oraz sprzeciwie socjaldemokratycznej opozycji.

Swisscom zamierza sobie zrekompensować nieudaną transakcję zakupem akcji Cesky Telecom. Czeski rząd szuka inwestora strategicznego. Chce zbyć kontrolny pakiet akcji. Jego wartość szacuje się na 2,5 mld EUR. Gdyby nie udało się uzyskać dobrej ceny, czeski rząd rozpatruje sprzedaż akcji na giełdzie. Ale chętnych nie brakuje.

— Spodziewam się więcej niż trzech inwestorów — mówi Vladimir Mlynar, czeski minister ds. technologii.

Na Cesky Telekom mają ochotę również nasi starzy znajomi: France Telecom (udziałowiec TP SA) i duńska spółka telekomunikacyjna TDC (udziałowiec Polkomtela).