Panie Premierze, czas się pożegnać?

Marek Knitter, Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2004-03-26 00:00

Lista deklaracji i obietnic premiera jest bardzo długa. Zestawienie rozczarowań i zawodów prezentuje się jeszcze bardziej okazale.

Jacek Wiśniewski

szef zespołu analitycznego w Pekao SA

Premier, rozpoczynając rządy, zapowiadał przyspieszenie prywatyzacji w Polsce. Tymczasem w praktyce została ona wręcz wstrzymana. Nie udało się również poprawić sytuacji w finansach publicznych.

Wojciech Morawski

wiceprezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych

Rząd zmarnował dwa lata, a później zaczął przygotowywać reformy, za których skutki już nie będzie odpowiadać. Premier i rząd — jeśli są w stanie wdrożyć i realizować reformę finansów publicznych powinni pozostać, jeśli nie — powinni szybko podać się do dymisji.

Andrzej Malinowski

prezydent Konfederacji Pracowców Polskich

Okres działania rządu można podzielić na dwa etapy — do referendum unijnego i po referendum. W pierwszym przygotowano pakiet, który był pozytywnie przyjęty przez pracodawców, ale po przejściu przez głosowania parlamentarne niewiele z niego zostało. Po referendum rozpoczęto reformę systemu podatkowego, a premier rozpoczął dialog z przedsiębiorcami. W obecnej sytuacji nie powinien podawać się do dymisji.

Sebastian Słomka

szef działu analiz BDM PKO BP

Dla rynku kapitałowego istotna była prywatyzacja i ewentualne pojawianie się nowych spółek na parkiecie. Rząd trafił na dobry okres, w którym koniunktura zaczęła sprzyjać ożywieniu gospodarczemu. Wydaje się, że nie zostało to w pełni wykorzystane. Natomiast rynek giełdowy doczekał się wprowadzenia podatku od zysków z inwestycji kapitałowych. Ten fakt z kolei nie wpływa korzystnie na rozwój rynku kapitałowego w Polsce.

Katarzyna Zajdel-Kurowska

dyrektor zespołu analitycznego Banku Handlowego

Premier zapowiadał obniżenie bezrobocia. Rząd rozpoczął wdrażanie programu wspierania rynku pracy, ale liczba osób bez pracy nie tylko nie spadła, ale wzrosła. Mimo woli, premierowi udało się osłabić wartość złotego. To z kolei wpłynęło korzystnie na wzrost eksportu, który stał się filarem wzrostu gospodarczego.

Marek Kłoczko

sekretarz Krajowej Izby Gospodarczej

Sukcesy tego rządu to ożywienie gospodarcze, wprowadzenie Polski do UE i ożywienie eksportu. Nie podjęto natomiast żadnych działań w dziedzinie poprawy infrastruktury, nie ma demonopolizacji telekomunikacji, urynkowienia energetyki... Rząd nie podjął działań prywatyzacyjnych, nie udało się ograniczyć bezrobocia. Mandat rządu skończył się, ale w przeddzień wejścia do UE gwałtowne zmiany nie są wskazane.

Alfred Adamiec

doradca inwestycyjny

Negatywnie oceniam zatrzymanie prywatyzacji. Częste zmiany na stanowisku ministra skarbu z pewnością prywatyzacji nie sprzyjały. Jednak mimo woli, to właśnie za rządów tego premiera, inflacja w Polsce zaczęła spadać, a wraz z nią główne stopy procentowe. Pozytywne dla rynku kapitałowego okazało się wprowadzenie podatku od odsetek z lokat bankowych. Nastąpił znaczny przepływ środków z banków do funduszy inwestycyjnych. Uważam, że przedwczesne było wprowadzenie podatku od inwestycji kapitałowych.

Richard Mbewe

główny ekonomista WGI

Premier zapowiadał obniżenie bezrobocia i wynik tych zabiegów jest żałosny. Nie zdecydował się na wprowadzenie podatku liniowego, nie obniżył stawek. Oczywiście udało mu się wprowadzić Polskę do UE i utrzymać niezależność banku centralnego. Mimo jego woli nastąpiło ożywienie w gospodarce.