Panorama kiepsko przygotowała promocję
Po raz kolejny dom handlowy Panorama reklamował swoje sklepy. Oferta takich firm, jak Escada, Valentino, Versace i Moss została skierowana do kobiet na kierowniczych stanowiskach. Niestety organizator nie zadbał o to, aby zaprosić odpowiednią publiczność. Dominowali przypadkowi widzowie.
— Chcemy służyć radą paniom aktywnie uczestniczącym w życiu zawodowym, które pełniąc odpowiedzialne funkcje nie zapomniały, jak to jest być piękną, prawdziwą kobietą — zapewniała prowadząca pokaz przedstawicielka miesięcznika „She”, który objął patronat nad imprezą.
Panorama nie zaskoczyła oryginalnością. Businesswoman wiedzą, że w pracy należy nosić się bez ekstrawagancji i nobliwie. Wśród prezentowanych strojów dominowały klasyczne w kroju kostiumy i garnitury w modnych obecnie szarościach i czerniach. Tę smutną gamę kolorów „ożywiałyŐŐ jedynie brąz, granat i nieliczne pastele. Jeśli pokazywano bluzkę, to była to żelazna pozycja w szafie każdej kobiety interesu — biała bluzka koszulowa. Publiczności najbardziej podobały się garnitury i wieczorowe toalety z połyskliwych tkanin. Prawdziwy aplauz wzbudziła dopiero kończąca pokaz kolekcja futer. Panie podziwiające futrzane płaszcze i skórzane kurtki, zastanawiały się, ile mogą kosztować prezentowane cuda sztuki kuśnierskiej. Jeżeli ktoś miał choćby cień wątpliwości, czy pokazywane stroje są na sprzedaż, rozproszył je widok metek zwisających z kołnierzy. Oprócz metek, publiczność mogła podziwiać również kunsztowne fryzury modelek.
Emocje na głowie
— Moda u progu trzeciego tysiąclecia staje się kulturą, sztuką, malarstwem, fotografią, a także finansami. Powinna dostarczać emocji, nie wzorców — oznajmiła Danuta Czerwińska, przedstawicielka salonu fryzjerskiego Gabriel.
Zgodnie z takim trendem, Gabriel lansuje w tym sezonie każdą długość włosów, jednak „średniokrótkieŐŐ, zdaniem Danuty Czerwińskiej, są najbardziej uniwersalne. Salon Gabriel namawia — również panów — na lekką trwałą w celu zwiększenia objętości włosów, wkładanie w nie kwiatów i fantazyjne upinanie fryzur na czubku głowy.
Zamiast modelki
Strona organizacyjna pokazu pozostawiała wiele do życzenia. Akustyka sali (właściwie holu) była fatalna, a podkład muzyczny monotonny. Defilujące po wybiegu modelki miały wyraźnie znudzone miny. Być może rozczarowała je publiczność złożona głównie z odpoczywających po zakupach klientów Panoramy. Widzowie raczyli się, o zgrozo(!) w trakcie pokazu, kawą i pączkami. Konsternację wzbudził pewien pan, który dzierżąc w ręku pizzę, przemknął przez wybieg, choć z całą pewnością nie był modelką.
SZARA ELEGANCJA: Szarość jest bardzo elegancka, ale smutna. Sądząc z pokazu, biżuteria jest już chyba niemodna, bo wcale jej nie prezentowano. Może dlatego cały ten pokaz był taki szary — zastanawia się Jolanta Barkovski.
BIZNES I MODA: Prezentowany tu styl obowiązuje w wielu firmach. Jest to pewna powinność, ubrać się stosownie do okoliczności — uważa Ewa Masny, radna Rady Warszawy.
WŁASNY STYL: Roza Arutunian-Fijałkowska, właścicielka studia mody Semiramida, nie przyszła tu podpatrywać konkurencji, bo, jak sama mówi, własnych pomysłów jej nie brakuje.
ŁADNE I NUDNE: Cały pokaz był zbyt monotonny, wręcz usypiający. Pokaz futer to zdecydowanie największa atrakcja, chociaż kojarzy się raczej z damą. Takich norek szkoda nawet do samochodu — mówi Irena Daniluk, corporate and legal director Pol Nordic Group.
KOBIETA PO GODZINACH: Noszenie w pracy strojów eksponujących kobiecość jest absolutnie wykluczone. Businesswoman w pracy nie jest kobietą, ale partnerem w interesach. Kobietą może być wieczorem, jeśli ma na to ochotę — to kategoryczne stwierdzenie padło z ust pragnącej zachować anonimowość jednej z nielicznych businesswoman oglądających pokaz mody w Panoramie.