Paradoks postępu: gdy nowoczesność wydłuża czas pracy

Gabriel ChrostowskiGabriel Chrostowski
opublikowano: 2025-03-30 20:00

Postęp w dziedzinie sztucznej inteligencji nie skraca, ale wydłuża nasz czas pracy. Dlaczego?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie są trendy w liczbie godzin pracy
  • jak postęp technologiczny wpływa na czas pracy
  • dlaczego AI sprawia, że pracujemy więcej, zamiast mniej
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dlaczego ludzie dążą do postępu technologicznego? Po pierwsze, człowiek ma wrodzoną ciekawość świata i chęć jego eksploracji, czyli zrozumienia, jak działa. A to napędza badania naukowe i innowacje. Po drugie, nowe technologie rodzą poprawę wydajności, a poprawa wydajności to – średnio rzecz biorąc – większy dobrobyt ekonomiczny. Po trzecie, innowacje technologiczne coraz częściej pojawiają się w medycynie, co sprawia, że możemy cieszyć się coraz dłuższym życiem w zdrowiu.

Postęp technologiczny zawsze jest też szansą na więcej czasu wolnego, który można poświęcić na realizowanie pasji, spędzanie czasu z rodziną, w tym wychowywanie dzieci, podróże i tak dalej. Historycznie rzecz biorąc, taka zależność jest widoczna. Przeciętny pracownik w kraju rozwiniętym pracuje obecnie znacznie mniej niż 150 lat temu. Spadek liczby godzin pracy w ciągu tygodnia jest pochodną wielu zjawisk, ale dwa mają największe znaczenie: obok przepisów ograniczających nadmierną liczbę godzin pracy jest to postęp technologiczny i - tym samym - wzrost produktywności. Zwłaszcza podczas tzw. II rewolucji przemysłowej, w latach 1870-1930, gdy tempo spadku było najszybsze.

Jak rewolucja sztucznej inteligencji wpłynie na to, jak ludzie rozdzielają swój czas na wykonywanie różnych czynności w ciągu dnia - pracę, odpoczynek, wychowywanie dzieci? Teoretycznie nowoczesne technologie powinny uwolnić nas od nadmiaru pracy i pogłębić spadkowy trend w liczbie godzin pracy, który zresztą w ostatnich dwóch dekadach spowolnił. Krótko mówiąc, postępująca cyfryzacja rodzi nadzieje na możliwość wygospodarowania czasu na inne czynności niż praca, która nie dla wszystkich musi być ekscytująca.

Otóż okazuje się, że takie nadzieje – przynajmniej na razie – mogą być złudne. Badacze z Emory, Auburn i Fordham University przeprowadzili kompleksową analizę danych z lat 2004-2023 pochodzących z American Time Use Survey. Doszli do następującego wniosku. Pracownicy w zawodach bardziej narażonych na wpływ sztucznej inteligencji doświadczają znaczącego wydłużenia czasu pracy i skrócenia czasu wolnego. Międzykwartylowy wzrost ekspozycji na AI wiąże się z dodatkowymi 2,2 godzinami pracy tygodniowo. Czyli pracownicy korzystający w pracy z tej cyfrowej technologii pracują dłużej o ponad 2 godziny w porównaniu do pracowników mających z nią słabą styczność.

Pojawia się pytanie: dlaczego? Na myśl przychodzi paradoks Jevonsa (od nazwiska brytyjskiego ekonomisty Williama S. Jevonsa): gdy postęp technologiczny zwiększa efektywność wykorzystania danego zasobu, prowadzi to do zwiększenia, a nie zmniejszenia, jego zużycia. A to dlatego, że wzrost zużycia o każdą jednostkę staje się bardziej wartościowy. W tym przypadku AI zwiększa produktywność pracy, a zatem każda dodatkowa godzina pracy staje się więcej warta. Ludzie pracują więcej, bo jest to dla nich bardziej opłacalne, albo przynajmniej tak uważają. Ostatecznie wszystko zależy od tego, czy ta dodatkowa korzyść - wynikająca z bardziej efektywnej i jednocześnie dłuższej pracy - przypada pracownikowi czy pracodawcy. Co ciekawe, to samo badanie dowodzi, że większa ekspozycja na AI przekłada się na niższe zadowolenie z pracy i gorszą ocenę równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. To sugeruje, że dodatkowa korzyść przypada jednak pracodawcy.

Wniosek taki, że relacja człowiek-technologia jest bardzo nieintuicyjna. Wiele rzeczy w gospodarce jest nieintuicyjnych. Teoretycznie nowe technologie powinny zmniejszać obciążenie pracą, ale w praktyce mogą sprawiać, że będziemy pracować jeszcze dłużej. Oczywiście to dopiero początek oddziaływania sztucznej inteligencji na gospodarkę i rynek pracy. Trudno przewidzieć, jak alokacja czasu człowieka będzie wyglądać za kilka dekad.