Parkiet już nie chce slajdów

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2017-01-04 22:00

Rafał Antczak i jego partnerskie relacje z wicepremierem to dobry kapitał dla giełdy. Nowy prezes musi zapewnić jej właściwe miejsce w planie Morawieckiego

Jeszcze przed decyzją walnego zgromadzenia GPW Rafał Antczak był w świetnym humorze. Na śniadaniu z przedstawicielami Rady Giełdy i Ministerstwa Rozwoju dowcipkował, dając ujście swojemu talentowi interpersonalnemu. Dzień wcześniej, bez uprzedzenia, złożył wypowiedzenie w Deloitte, co w konsultingowym gigancie wywołało konsternację — nie chciano wierzyć, że jeden z ich kluczowych menedżerów idzie w giełdowy bój i to za 2-3-krotnie niższą pensję niż dotychczas. W e-mailu do „PB” stwierdził, że nie będzie się wypowiadał publicznie do czasu zatwierdzenia jego kandydatury przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), bo i nie o relacje z mediami tu chodzi. Antczak zgodził się firmować swoim nazwiskiem sanację warszawskiego parkietu pod jednym, głównym warunkiem — że w nowej roli będzie partnerem w planie Morawieckiego, a nie stroną czy pionkiem.

Telefon do góry

— To człowiek, który ma coś, czego nie miała Małgorzata Zaleska. Ma bezpośredni kontakt z Mateuszem Morawieckim. To taki facet, że jeśli pojawią się jakieś gry legislacyjne dotyczące rynku kapitałowego, chwyci za telefon i dobije się ze swoimi postulatami wprost do ucha wicepremiera — ocenia jedna z osób zbliżonych do Mateusza Morawieckiego. Giełdowe walne, pomimo nerwowych chwil, które je poprzedzały (Antczak w wielu kręgach do końca uchodził za papierowego kandydata, także wśród członków Rady Giełdy), przebiegło sprawnie. Po trzech kwadransach wszystko było jasne, choć jeszcze w trakcie posiedzenia, na chwilę przed głosowaniem kandydatury Antczaka, Mateusz Morawiecki dzwonił do obecnego na sali przedstawiciela resortu rozwoju, upewniając się, że jego scenariusz zmian będzie realizowany. Dzień wcześniej to wicepremier sprzeciwił się dwóm kandydaturom na wakujące etaty do Rady Giełdy. Swoich kandydatów ma podać w najbliższych dniach. Sam Rafał Antczak ma też chwilę na przemyślenia. Zabrał rodzinę na urlop w oczekiwaniu na akceptację jego kandydatury przez KNF. — Tu wszystko powinno pójść sprawnie, na jednym, styczniowym posiedzeniu komisji — twierdzą nasze źródła.

Nauka i wizja

Już teraz jednak pojawiają się opinie o przyszłym szefie z Książęcej. Niektóre wyraźnie pochlebne, jeszcze inne stonowane niepewnością co do kompetencji Antczaka na odcinku giełdowym. Ale wszędzie przewijają się określenia „dobry fachowiec”, „menedżer z wizją”.

— Jest profesjonalistą, nie będzie miał problemów z nauczeniem się potrzebnych szczegółów rynku kapitałowego. Najważniejsze, że jeśli to kandydat obecnego wicepremiera, to rozumiem, że miał dobry wpływ na wyróżnienie roli giełdy w planie gospodarczym odpowiedzialnego rozwoju. Tym samym Rafał Antczak będzie miał większe niż jego poprzednicy przełożenie na politykę gospodarczą rządu. I mówi płynnie po angielsku, a z tym różnie na GPW bywa — mówi Wiesław Rozłucki, wieloletni prezes GPW.

Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI, miarkuje optymizm co do siły przebicia i wielkich nadziei zmian na giełdzie pod nowym zarządem.

— Nie znam Rafała Antczaka bliżej, ale bez wątpienia jest dobrym ekonomistą. Jednak nie jest to ktoś stricte z rynku kapitałowego, co powoduje, że może być to zmiana bez większej wartości. Jednak zakładam scenariusz miłego zaskoczenia. W naszym wspólnym interesie jest to, żeby np. implementacja dyrektyw MiFID II nie zabiła funduszy inwestycyjnych, eliminując kolejną klasę inwestorów. Tu liczę na energiczne działania nowego prezesa — podkreśla Sebastian Buczek.

Moc wyzwań

Paweł Tamborski, jeden z poprzedników Rafała Antczaka, wytycza mu cztery kluczowe wyzwania, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć. Jeśli da radę, zapisze się w historii gospodarczej III RP.

— Te zadania to wpisanie rozwoju rynku kapitałowego w strategię gospodarczą rządu, naprawienie corporate governance i relacji z inwestorami, istotne wzmocnienie płynności i głębokości rynku giełdowego. Wreszcie na końcu są kwestie samej spółki, jej struktury wewnętrznej, synergii w grupie kapitałowej — wylicza Paweł Tamborski. Inny z eksprezesów giełdy — Adam Maciejewski — liczy, że Rafał Antczak będzie korzystał z doświadczeń i dorobku wszystkich poprzedników w wykuwaniu nowej, tak oczekiwanej strategii spółki.

— Znam go od lat, ma ogromny potencjał i doświadczenie. Liczę, że w dobrej sprawie będzie wykorzystywał swoją unikatową zaletę, jaką są dobre relacje z Mateuszem Morawieckim — zaznacza Adam Maciejewski. Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidu-alnych oraz członek Rady Giełdy, podkreśla, że nadzieje wobec Rafała Antczaka będą niemałe.

— W czasach gdy aura wokół rynku kapitałowego nie jest najlepsza, czeka on na mocnego człowieka, nieuciekającego przed ważnymi tematami. Takiego, który zamiast jedynie slajdów w prezentacji bierze się za bary z rzeczywistością i z determinacją dąży do wprowadzenia tychże slajdów w życie — mówi szef SII.

OKIEM EKSPERTA
Czekanie na sanację

ZBIGNIEW JAKUBAS, inwestor m.in. w giełdowym Newagu i Mennicy Polskiej

Ustępująca prezes pracowała nad systemem zwolnienia z podatku dochodowego dla długofalowych inwestorów na GPW. To był słuszny postulat. Pytanie, czy nowy prezes i zarząd też będą skłonni do takich ukłonów regulacyjnych. Pytanie też, czy giełda zacznie być postrzegana przez obecny rząd jako gracz z istotną rolą w gospodarce. Nie oszukujmy się, od czasu demontażu OFE za czasów PO warszawska giełda powoli więdnie. Myślę, że w tej sytuacji inwestorzy od nowego prezesa, sprawnego ekonomisty, oczekują jasnego planu sanacji na kolejne trzy lata.

OKIEM EKSPERTA
Czekanie na sanację

ZBIGNIEW JAKUBAS, inwestor m.in. w giełdowym Newagu i Mennicy Polskiej

Ustępująca prezes pracowała nad systemem zwolnienia z podatku dochodowego dla długofalowych inwestorów na GPW. To był słuszny postulat. Pytanie, czy nowy prezes i zarząd też będą skłonni do takich ukłonów regulacyjnych. Pytanie też, czy giełda zacznie być postrzegana przez obecny rząd jako gracz z istotną rolą w gospodarce. Nie oszukujmy się, od czasu demontażu OFE za czasów PO warszawska giełda powoli więdnie. Myślę, że w tej sytuacji inwestorzy od nowego prezesa, sprawnego ekonomisty, oczekują jasnego planu sanacji na kolejne trzy lata.

OKIEM EKSPERTA
Kapitał i potencjał

PIOTR OSIECKI, prezes Altus TFI

To bardzo kompetentny menedżer, który jest w stanie zapewnić spokój i przewidywalność rynkowi kapitałowemu. Jednocześnie to osoba z potencjałem na wypracowanie dobrej strategii długoterminowego rozwoju rynku giełdowego. Zadanie, jakie stoi przed Rafałem Antczakiem, to przekonanie decydentów, że GPW jest wielkim osiągnięciem transformacji ustrojowej; i że jednocześnie powinna być mocnym elementem w procesie budowania kapitału narodowego, także w kontekście przekształcania OFE w TFI. Liczę, że nadchodzi czas faktycznego doceniania przez państwo roli rynku kapitałowego.

OKIEM EKSPERTA
Kapitał i potencjał

PIOTR OSIECKI, prezes Altus TFI

To bardzo kompetentny menedżer, który jest w stanie zapewnić spokój i przewidywalność rynkowi kapitałowemu. Jednocześnie to osoba z potencjałem na wypracowanie dobrej strategii długoterminowego rozwoju rynku giełdowego. Zadanie, jakie stoi przed Rafałem Antczakiem, to przekonanie decydentów, że GPW jest wielkim osiągnięciem transformacji ustrojowej; i że jednocześnie powinna być mocnym elementem w procesie budowania kapitału narodowego, także w kontekście przekształcania OFE w TFI. Liczę, że nadchodzi czas faktycznego doceniania przez państwo roli rynku kapitałowego.

OKIEM EKSPERTA
Rokowania i dług

DR MIROSŁAW KACHNIEWSKI, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Nowy prezes GPW to osoba znająca się na gospodarce. To dobrze rokuje w perspektywie rozwoju giełdy i zadań, jakie czekają jej nowego szefa. Szkoda, że nowy prezes nie ma w CV pracy w giełdowym ekosystemie, ale jestem też zdania, że obroni się merytoryką. Pewne jest, że wyzwania są ogromne i pilne. Trzeba energicznie działać na rzecz stworzenia z GPW atrakcyjnego miejsca do zawierania transakcji między inwestorami a emitentami. Warto pokazać świeże podejście do rynku, do kwestii kosztów ponoszonych przez strony działające na giełdzie. Od lat nie funkcjonuje też rynek długu z prawdziwego zdarzenia — obligacje są polem, na którym nowy prezes może pokazać swoją determinację i skuteczność.

OKIEM EKSPERTA
Rokowania i dług

DR MIROSŁAW KACHNIEWSKI, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Nowy prezes GPW to osoba znająca się na gospodarce. To dobrze rokuje w perspektywie rozwoju giełdy i zadań, jakie czekają jej nowego szefa. Szkoda, że nowy prezes nie ma w CV pracy w giełdowym ekosystemie, ale jestem też zdania, że obroni się merytoryką. Pewne jest, że wyzwania są ogromne i pilne. Trzeba energicznie działać na rzecz stworzenia z GPW atrakcyjnego miejsca do zawierania transakcji między inwestorami a emitentami. Warto pokazać świeże podejście do rynku, do kwestii kosztów ponoszonych przez strony działające na giełdzie. Od lat nie funkcjonuje też rynek długu z prawdziwego zdarzenia — obligacje są polem, na którym nowy prezes może pokazać swoją determinację i skuteczność.