PGE przetarła szlak wielkim ofertom

Sebastian Buczek
opublikowano: 2009-11-12 00:00

Debiut PGE wypadł okazale. Jest dużym sukcesem samej spółki, oferujących i głównego właściciela, czyli skarbu państwa. Inwestorzy indywidualni zarobili na debiucie, tak więc kolejne transakcje prywatyzacyjne mogą nadal przyciągać dziesiątki tysięcy inwestorów. To dobry znak na 2010 r., czyli

czas wielkich prywatyzacji (m.in. Tauron, PZU) i wielkich debiutów (np. Polkomtel) na GPW w Warszawie.

Przy okazji — patrząc na wzrost kapitalizacji naszej giełdy oraz wolumen obrotów prawami do akcji PGE na debiutanckiej sesji, jeszcze raz należy zapytać o sensowność sprzedaży wiodącego pakietu akcji Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) zagranicznemu operatorowi już teraz. W przypadku kolejnych transakcji prywatyzacyjnych warto pomyśleć — po pierwsze — o większej puli akcji dla polskich inwestorów, po drugie — o bardziej przejrzystym przydziale akcji w krajowej transzy inwestorów instytucjo- nalnych.

Bardzo udany debiut PGE poprawił nastroje inwestorom, którzy w ostatnich dwóch tygodniach doświadczali korekty notowań. Czy będzie to impuls wystarczający do obrony przed większą przeceną, a może nawet skokiem na nowe rekordowe poziomy? Odpowiedzi cały czas należy szukać w zachowaniu największych światowych giełd.

Sebastian Buczek